Pijany włamywacz chciał okraść dom w obecności właścicieli

Podobno okazja czyni złodzieja, a sytuacja z minionego czwartku (1 lutego) zdaje się to potwierdzać. 37-latek korzystając z tego, że drzwi jednego z domów w Nowym Sączu były niezamknięte na klucz, postanowił wynieść stamtąd cenne rzeczy i wywieźć je na taczkach. Na szczęście właściciele przebywający wówczas w domu ujęli sprawcę na gorącym uczynku.

Czytaj również: Policjant znalazł poszukiwanego mężczyznę w… miejskiej bibliotece

Do niecodziennej próby kradzieży doszło w ubiegłym tygodniu 1 lutego, kilka minut po godzinie trzynastej w Nowym Sączu. – Właściciel jednego z sądeckich domów usłyszał hałas w jednym z pomieszczeń, przez które wchodziło się do środka. Sądeczanin postanowił to sprawdzić i gdy wszedł do pomieszczenia, zobaczył, że nieznany mu mężczyzna wynosi jego kolekcję mosiężnych przedmiotów. Pod pachą miał już mosiężny świecznik, a w taczkach pozostawionych na chodniku przed domem przygotowane do wywiezienia inne przedmioty, w tym drugi świecznik, mosiężny moździerz, posrebrzany dzbanek, czarkę i cukiernicę oraz mosiężne naczynie na oliwę – informuje asp. dr Iwona Grzebyk-Dulak oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Nowym Sączu.

Jak informuje Policja, właściciel domu widząc zachowanie nieznanego mężczyzny, chwycił sprawcę i zawiadomił Policję. Później okazało się, że złodziej wykorzystał fakt, że jeden z domowników nie zamknął drzwi na klucz. Wychodził on bowiem na kilka minut i wiedział, że zaraz wróci do domu, a reszta domowników jest w środku.

– Finał tego zdarzenia był taki, że sprawca, po wytrzeźwieniu usłyszał zarzut kradzieży, a właściciel odzyskał wszystkie skradzione przez niego przedmioty – zaznacza oficer prasowy i dodaje: – ta historia uczy, by nigdy nie tracić czujności i wychodząc z domu, choćby na przysłowiowy moment, zawsze zamykać drzwi na klucz. Pamiętajmy, że to złodziej obserwuje nas, a nie my jego. Zatem widząc, że wychodzimy z domu, wykorzysta kilka sekund naszej nieobecności i ukradnie to, co znajduje się najbliżej drzwi naszego domu.

Opr. MK
Źródło: KM Policji w Nowym Sączu
Fot.: Policja Świętokrzyska (zdj. ilustracyjne)