Figelo – zabawka XXI wieku!

Kinga i Krzysztof Wnęk to rodowici sądeczanie, których pomysł na życie okazał się biznesowym strzałem w dziesiątkę. Figelo, zabawka, którą stworzyli umożliwiająca aktywne spędzanie wolnego czasu we własnym pokoju bije rekordy popularności w Polsce oraz za granicą. Ubiegły rok był dla nich bardzo udany – zwyciężyli w prestiżowym konkursie Consumer Award 2017 podczas targów Kind Und Jugend w Kolonii, otrzymali tytuł Zabawki Roku 2017 oraz zajęli drugie miejsce w konkursie organizowanym przez Sądecki Urząd Pracy „Przedsiębiorca 2017 – Mój Sposób na Biznes” w kategorii „Debiut w Biznesie”. Opowiedzą nam o pomyśle i recepcie na sukces.

Czym dokładnie zajmuje się firma, skąd pomysł?
Krzysztof Wnęk: Firma zajmuje się produkcją przenośnych domowych placów zabaw dla dzieci w wieku od 1 do 11 roku życia. Figelo powstało w odpowiedzi na problemy, które dostrzegli jako rodzice – potrzebę przeciwdziałania deficytom gimnastyki w życiu codziennym swoich dzieci. Pomysł na stworzenie firmy był etapowy. Wszystko zaczęło się od złości na nasz system edukacji. Kiedy najstarszy syn Mikołaj poszedł do szkoły, z przykrością odkryliśmy, że najważniejszym elementem lekcji wychowania fizycznego jest to, czy dziecko ma na sobie biały podkoszulek i granatowe spodenki. Gimnastyki było niewiele, tymczasem syn był bardzo ruchliwy. Potrzebował gdzieś wyładować swoją energię. Dodatkowo zainspirowała nas Pani Ludmiła Bass, nauczycielka gry na fortepianie, z pochodzenia Ukrainka. Zwróciła ona uwagę, że nasze społeczeństwo uległo pokusom Europy Zachodniej – telefony komórkowe, tablety – przez te elementy nasze dzieci zaczynają się borykać z wieloma problemami zdrowotnymi tj. nadwaga, wady postawy czy uzależnienia od gier komputerowych. Figelo to elementy dobrej zabawy połączone z profilaktyką pobudzającą wyobraźnię dziecka. To znakomita alternatywa spędzania wolnego czasu dla naszych pociech.

Skąd dowiedział się Pan o konkursie. W jaki sposób udział w konkursie „Przedsiębiorca 2017 – Mój Sposób na Biznes” wpłynął na działalność firmy?
KW: Do uczestnictwa w konkursie zachęcił nas pracownik Urzędu Pracy, Pan Sławomir Gałda. To dzięki niemu nasz udział w konkursie był możliwy. Wiemy, że do zwycięstwa zabrakło nam bardzo niewiele, co nas cieszy. Dzięki konkursowi mogliśmy wspólnie z żoną podsumować naszą dotychczasową pracę i pokazać ją Kapitule Konkursowej.

Czym firma Figelo  mogła przekonać do siebie Kapitułę Konkursową?
KW: Wydaje mi się, że kluczowym argumentem była innowacyjność produktu. Wprowadziliśmy na rynek coś nowego, niepowtarzalnego. Sądzę, że Kapituła mogła też docenić fakt, że odebraliśmy nagrodę Consumer Award 2017 podczas międzynarodowych targów Kind Und Jugend w Kolonii. Poza tym nasz produkt jest funkcjonalny, a zarazem bezpieczny i z atrakcyjnym dizajnem. Jest mobilny i co najważniejsze rozwija się z naszym dzieckiem. Elementy, z których jest skonstruowany są modułowe – wraz z wiekiem dokładamy kolejne przez co Figelo wspiera zdrowy rozwój dzieci od 1 do 11 roku życia.

Zachęciłaby Pani innych sądeckich przedsiębiorców do udziału w konkursie?
KW: Oczywiście, polecałbym wszystkim uczestnictwo w konkursie. Zawsze warto pokazywać swoje możliwości dalej. Utarło się przekonanie, iż Sądecczyzna to tylko wielkie firmy tj. Fakro, Wiśniowski, Koral czy Newag. Jest jednak wiele ciekawych inicjatyw, małych rodzinnych firm, które mają ciekawe pomysły i innowacyjne rozwiązania i realizacje.

Recepta na sukces?
KW: Determinacja i wytrwałość, a przede wszystkim ciężka praca i wiara we wsparcie naszych działań przez Boga.

Dziękuje za rozmowę.
źródło i fot: sup nowy sącz