400 maseczek dla sądeckich ratowników medycznych! Sądecki IcPlus doposaża pogotowie

A ilu tych ratowników medycznych jest że aż 400 maseczek trzeba? Jestem na kwarantannie z całą swoją rodziną 1 tydzień i bynajmniej nie dlatego że wróciłem z zagranicy. Został mi jeszcze 1 tydzień i nigdy więcej nie dam się wrobić w taki interes. Nikt, a nikt nie interesuje się. Jedynie Policja przychodzi na kontrolę ale kontrola ta to wielki pic na wodę. Mieszkam w bloku na najwyższym piętrze, godzina 18.30, jest już ciemno a policja dzwoni na telefon lub domofon i każe każdemu z nas podejść do okna. Co on tam zobaczy z takiej wysokości i o takiej porze wieczornej to już nie moja sprawa. Nawet nie zapyta czy coś nie trzeba pomóc itd. Jak poprosiłem aby wszedł do góry na półpiętro /7 m od moich drzwi/ bo chciałem o coś zapytać to nie bardzo był zainteresowany. Dzisiaj jest sobota, piękny słoneczny dzień, temperatura 15 stopni, ludzie siedzą na balkonach i w oknach, obserwują co się dzieje a policjant o godzinie 11.30 dzwoni i każe wyjść na balkon i pomachać mu. Czy ja muszę wszystkim na osiedlu manifestować swoją kwarantannę, czy nie mam prawa do prywatności? SANEPID to już inna historia, ich jakby w ogóle nie było w NS. Ciekaw jestem co będzie po kwarantannie, uff… jeszcze tydzień. Z informacji i przekazów medialnych okazuje się że 30% ludzi może być zakażonych a nie mieć objawów. Skąd wiadomo że ja po zakończeniu kwarantanny będąc w tej grupie nie będę zarażał innych? Czy SANEPID skieruje mnie i moją rodzinę na testy? Raczej nie gdyż nie interesuje się tych któ©ych skierował na kwarantannę choć w NS tych ludzi jest garstka. Nawet nie spytał czy mamy maseczki lub jakieś środki dezynfekujące. Po takich manifestacjach Policji pod moim mieszkaniem ludzie będą omijać mnie szerokim łukiem. Na razie zdrowie mi dopisuje.