Gmina Chełmiec: Szkodliwa substancja w potoku! [ZDJĘCIA]

W czwartek (21 marca) ok. godz. 16:30 w potoku Smolnik w miejscowości Marcinkowice w gminie Chełmiec wykryta została substancja ropopochodna. Na miejscu zdarzenia pojawili się strażacy, którzy próbowali ograniczyć przedostanie się oleju opałowego do dalszej części cieku wodnego. Działania trwały w sumie trzy i pół godziny.

Czytaj również: Gmina Chełmiec: Przewrócona ciężarówka! Kierowca w szpitalu [ZDJĘCIA]

– Po przybyciu na miejsce zdarzenia stwierdzono, że na cieku wodnym Smolnik widoczny był film substancji ropopochodnej. Do potoku wpływał mniejszy strumyk, z którego pochodziło to zanieczyszczenie. Widoczna była plama substancji ropopochodnej o powierzchni około 6m2. Działania strażaków polegały na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia oraz rozłożeniu mat sorpcyjnych przed kaskadą w celu ograniczenia przedostawania się substancji do dalszej części cieku. Strażacy udali się w górę cieku wodnego, gdzie ustalono, że znajdowała się tam rozlana substancja przypominająca barwą, zapachem i konsystencją olej opałowy. W pobliżu miejsca rozlanego oleju opałowego znajduje się oczko wodne, do którego przedostała się część oleju. Z oczka, woda przedostawała się do strumienia, który następnie wpadał do potoku Smolnik. Zadysponowano na miejsce dodatkowe maty i rękawy sorpcyjne. Po zapadnięciu zmroku oświetlono teren prowadzonych działań. Ustawiono rękawy sorpcyjne w oczku wodnym oraz przed kaskadą, a następnie zebrano znajdujący się w wodzie olej opałowy. Dokonano neutralizacji filmu substancji ropopochodnej. Umieszczono zużyte maty sorpcyjne w workach. Pozostawiono rękawy sorpcyjne przed kaskadą oraz w oczku wodnym w celu zminimalizowania przenikania do cieku wodnego ewentualnie gromadzącego się oleju opałowego. Dokładnego źródła wycieku nie udało się ustalić – Marian Marszałek, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Nowym Sączu.

Do działań w Marcinkowicach zadysponowane zostały zastępy z JRG nr 1 w Nowym Sączu oraz OSP Klęczany. Czynności prowadzone przez strażaków trwały trzy i pół godziny.

Opr.: Agnieszka Michalik
Źródło i fot.: KM PSP NS