Krzysztof Głuc rezygnuje z funkcji wiceprzewodniczącego Rady Miasta Nowego Sącza
Sądecki radny Krzysztof Głuc oficjalnie potwierdził swoją rezygnację z funkcji wiceprzewodniczącego Rady Miasta Nowego Sącza. Sam zainteresowany osobiście powiadomił o tym mieszkańców Nowego Sącza podczas dzisiejszej (21 lutego) konferencji prasowej.
Czytaj również: Sądeckie Wodociągi zasilą w bieżącą wodą kolejną gminę! Porozumienie podpisane
– Mam nadzieję i to jest moje mocne postanowienie jako radnego w tej chwili, aby podjąć wszelkie możliwe działania dla uspokojenia funkcjonowania rady, bo weszliśmy w taką fazę funkcjonowania, gdzie emocje biorą górę nad rozsądkiem. Chcę w ten sposób pokazać swój sprzeciw również wobec relacji między radą, a prezydentem. Istotą działania samorządu jest współdziałanie organów. Od wielu miesięcy apeluję: „rozmowiajmy”, bo tak działa demokracja – mówi Krzysztof Głuc, radny miasta Nowego Sącza.
Radny zaznacza, że jego rezygnacja nie odnosi się personalnie do nikogo, a jest jedynie wykorzystaniem sytuacji do wzbudzenia refleksji rady nad złym poziomem debat i brakiem merytoryki w rozwiązywaniu problemów miasta.
Głuc podczas konferencji odniósł się również do sytuacji jaka ma miejsce w relacji Urząd Miasta – nowosądeckie media. – Z wielkim niepokojem przyjąłem informację o problemach w komunikacji władz miasta z mediami. Nie może być tak, że media nie są informowane czy dopuszczane do zdobywania wiedzy o tym, jak działa władza samorząd – podkreślił miejski radny.
Rafał Kmak
fot.: Jakub Kruczek
Komentarze Facebook
Jestem pod wrażeniem radnego Głuca, który wielokrotnie na sesjach odważnie zwracał się do p. Mularczyk, p. Kądziołki, Czerneckiego, p. Cabała z apelem o zaprzestanie destrukcji w sprawach zgłaszanych przez Prezydenta. Słownie sprzeciwiał się ciągłym przerywaniom sesji, odważnie krytykował p. Mularczyk, Kądziołkę, Czerneckiego za łamanie statutu miasta, za przerywanie wypowiedzi radnych nie z pisu, żądał publicznie na sesji od swojego kolegi Czerneckiego, zachowania kultury, zaprzestania pieniactwa oraz komentowania każdej wypowiedzi radnych. Taka publicznie okazywana odwaga w stosunku do radnych jak wyżej , robi wrażenie, prawda ?
należy więc wrócić do tego aby Burmistrzowie, Wójtowie czy Prezydenci miast byli wybierani przez Rady. Bo to zapewni współpracę . To jest tak jakbyśmy Premiera wybierali w wyborach bezpośrednich. Byłby bałagan.