Mają do zapłaty ponad 3 mln złotych długu. Będą chcieli go odpracować?

Osoby zajmujące lokale socjalne i komunalne w Nowym Sączu, które znajdują się pod pieczą Urzędu Miasta Nowego Sącza mają zaległości z tytuły opłat czynszowych ponad 3 mln złotych. Postanowiono jednak wyjść naprzeciw takim osobom i dać im możliwość odpracowania długu.

Czytaj również: Rusza akcja pomocy rodakom we Lwowie

Na dzień 31 grudnia 2017 z tytułu najmu lokali socjalnych i komunalnych zaległości z tytułu opłat czynszowych wynoszą 3 mln 233 złote w tym przeszło 1,4 mln złotych to kwota, która należy się za najem lokali socjalnych. Należy tutaj zaznaczyć, że stawki czynszowe nie były podnoszone od 2011 roku i wynoszą za metr kwadratowy dla lokali socjalnego 1,16 zł a za komunalny 3,14 zł.

– Sprawa mieszkaniowa to jedne najważniejszych i najtrudniejszych problemów, z jakimi miasto się boryka czy borykało. Stawki czynszowe są symboliczne. Natomiast spośród dłużników, którzy są zobowiązaniu do zapłaty tych ponad trzech milionów złotych, ponad dziewięćdziesiąt procent z nich to osoby niepracujące i tylko żyjące z zasiłków socjalnych. Wielu z nich mogłoby pracować, gdyby tylko chciało, bo nie ma przeciwwskazań do tego – zaznaczał Jerzy Gwiżdż, wiceprezydent Nowego Sącza.

Urząd Miasta posiada Mamy parę skupisk lokali socjalnych m.in. przy ul. Jana Pawła II, ul. Nawojowskiej i ul. Kusocińskiego. Jak podał wiceprezydent, zadłużenie w lokalach socjalnych na Jana Pawła II wynosi w sumie 525 tys. 186,89 zł, z czego góruje jedna z rodzin, która ma ponad 103 tys. zadłużenia. Na ul. Nawojowskiej zadłużenie wynosi 391 tys. 6,86 zł, przy czym najwyższe zadłużenie wynosi 53 tys. 764,48 zł. Natomiast na ul. Kusocińskiego kwota zadłużenia to 96 tys. 363,41 zł i góruje rodzina z kwotą 41 tys. 139 złotych.

– Mamy szczególny przypadek na Gwardyjskiej, gdzie jedna rodzina nie płaci przez przeszło 380 miesięcy i zadłużenie wynosi 95 tys. 937,75 zł. Największe zadłużenie, jakie mieliśmy z tytułu najmu lokali komunalnych w ostatnich lata, wynosiło 129 tys.75,47 zł. Osoba ta nigdy nie podjęła zatrudnienia, a ma lat około 50. Osoba to została eksmitowana do lokalu socjalnego w związku z zadłużeniem. Oczywiście nie wszyscy są dłużnikami, to dotyczy większości, a nie mniejszości – wyjaśniał Jerzy Gwiżdż.

Urząd Miasta zapowiada walkę z dłużnikami, ponieważ, jak zaznacza, tak dalej być nie może. – Będziemy absolutnie z tym walczyć, bo uważamy to za jedną z patologii społecznych. Przy tym zdajemy sobie sprawę z tego, w jakich uwarunkowaniach te poszczególne mieszkania zostają oddane zgodnie z przepisami prawa. Odzyskujemy je w stanie makabrycznym – podkreślał wiceprezydent Nowego Sącza.

Dłużnicy dostali jednak szanse i będą mogli odpracować długi. Każdy, kto wyrazi chęć, będzie mógł odpracować należności przy uwzględnieniu stawki godzinowej nominalnej, która stanowi najniższy wynagrodzenie godzinowe na dany rok, a która obecnie wynosi 13 zł i 70 gr. – Jest to wyjście naprzeciw dla osób z długami. Nieraz otrzymywaliśmy zapytania, czy takie długi można odpracować – mówiła Dorota Goławska, dyrektor Wydziału Gospodarki Komunalnej.

Dłużnicy będą wykonywać prace porządkowe czy drobne prace konserwacyjno-remontowe w instytucjach podlegających pod Urząd Miasta. Osoba taka nie będzie jednak pracownikiem w rozumieniu kodeksu pracy i będzie musiała ubezpieczyć się we własnym zakresie. Jednakże w okresie odpracowywania długi nie będą naliczane odsetki z tytułu spóźnionych płatności. Wnioski można składać od 15 maja.

MK
Fot. MK, Google Street View