Kolejne zwycięstwo Sandecji. Komplet punktów z Resovią
Czytaj również: Wyłączą prąd! Nawet na 11 godzin [Harmonogram prac]
Podczas przerwy doszło do jednej zmiany w szeregach naszej drużyny, murawę opuścił mający na swoim koncie żółtą kartkę, zarazem autor bramki Bartłomiej Kasprzak, natomiast na placu gry pojawił się Elhadji Maissa Fall. Cztery minuty po wznowieniu gry na strzał zdecydował się Bartosz Jaroch, aczkolwiek bramkarz naszego zespołu nie został zmuszony do interwencji. W 52. minucie Resovia miała stały fragment gry na linii pola karnego, mocne wstrzelenie Damiana Hilbrychta zostało skutecznie zablokowane i piłka wylądowała na bocznej siatce. Pięć minut później o piłkę powalczył Svetoslav Dikov, adresatem podania był Damir Šovšić, chorwacki zawodnik uderzył zewnętrzną częścią stopy i futbolówka minęła lewy słupek.
Prowadzenie podwyższyć w 58. minucie mógł Svetoslav Dikov, rosły zawodnik „Sączersów” otrzymał bardzo dobre podanie górą od Damiana Chmiela, niestety pomylił się z okolic dziesiątego metra. Odpowiedzieć chciał Jakub Wróbel, choć nie trafił w światło bramki, przez co grę z linii piątego metra wznowił Dawid Pietrzkiewicz. Nasz zespół dobrą okazję miał w 68. minucie po rzucie z autu, futbolówkę w polu karnym bardzo dobrze poprowadził Elhadji Maissa Fall zagrywając do Kamila Słabego, były piłkarz Resovii mocno przymierzył, niestety został zablokowany. Gospodarze najelpszą okazję do wyrównania mieli minutę później, z bardzo bliskiej odległości głową pokonać Dawida Pietrzkiewicza chciał Damian Hilbrycht, aczkolwiek golkiper „Biało-Czarnych” wyszedł obronną ręką z tej sytuacji.
W 74. minucie nasz zespół przed utratą gola uratowała poprzeczka, po dobrym strzale z dystansu Bartosza Jarocha. Dziesięć minut przed końcowym gwizdkiem na placu gry zameldowali się Robert Prochownik oraz Michal Piter-Bučko w miejsce Jakuba Zycha i Svetoslava Dikova. Gospodarze w końcowej fazie gry posiadali przewagę, nie potrafili przekuć tego ba bramkę i z każdą minutą zwycięstwo przybliżało się do podopiecznych Dariusza Dudka. W ostatniej minucie regulaminowego czasu gry zablokowany został Damian Chmiel, z kolei w tej samej akcji Michał Walski wywalczył rzut rożny. Tuż przed końcowym gwizdkiem Damian Chmiel zdołał jeszcze tracić do siatki, ale arbiter spotkania dopatrzył się pozycji spalonej, kończąc po chwili mecz.
Resovia Rzeszów – Sandecja Nowy Sącz 0-1 (0-1)
Bramka: Bartłomiej Kasprzak 37′.
Żółte kartki: Bartosz Jaroch, Radosław Adamski – Tomasz Boczek, Bartłomiej Kasprzak, Sebastian Rudol, Damian Chmiel, Kamil Słaby, Svetoslav Dikov.
Resovia: Paweł Łakota – Bartosz Jaroch, Dawid Kubowicz (85′ Sebastian Strózik), Aleksander Komor, Radosław Adamski – Karol Twardowski (46′ Damian Hilbrycht), Bartłomiej Wasiluk (61′ Marek Mróz), Rafał Mikulec (70′ Daniel Pietraszkiewicz), Josip Šoljić – Jakub Wróbel, Kamil Antonik (61′ Michał Rostkowski).
Sandecja: Dawid Pietrzkiewicz – Kamil Słaby, Sebastian Rudol, Tomasz Boczek, Rafał Kobryń – Damian Chmiel, Damir Šovšić, Michał Walski, Jakub Zych (80′ Robert Prochownik), Bartłomiej Kasprzak (46′ Elhadji Maissa Fall) – Svetoslav Dikov (80′ Michal Piter-Bučko).
Sędziował: Jacek Małyszek (Lublin).
Widzów: 1945