miastoNS
Portal informacyjny | Nowy Sącz

Sandecja pokonała w sparingu ekipę ze Słowacji

0 474

W sobotnie przedpołudnie (14 lipca) odbył się sparing z Partizanem Bardejov. Podopieczni Tomasza Kafarskiego pokonali ekipę ze Słowacji 2:1. Gole dla „Biało-czarnych” zdobyli Mariusz Gabrych i Maciej Korzym.

 

Czytaj również: Paweł Kapsa nowym bramkarzem Sandecji!

 

Od pierwszych chwil meczu ekipa „Biało-czarnych” mocno atakowała pole karne rywali, czego efektem była zdobyta już w 3. minucie bramka przez Mariusza Gabrycha, który to po podaniu na dobieg od kolegi idealnie uderzył w prawy, dolny róg w polu karnym, dając gospodarzom prowadzenie. Wyraźnie było widać, że gracze z Bardejova nie weszli dobrze w spotkanie i zbyt często dali spychać się do obrony. Sytuacja nieco zmieniła się w 12. minucie – wówczas Kozioł wykazał się ofiarną interwencją po akcji gości spowodowanej błędem w defensywie.

Gra w drugich piętnastu minutach nieco uspokoiła się, aczkolwiek okazji nie brakowało – przed jedną z nich stanął zdobywca pierwszej bramki, który tym razem jednak trafił prosto w bramkarza. W 24. minucie zaś, bardzo odważnym wolejem zza pola karnego popisał się Flis, ale i jemu nie udało się umieścić piłki w siatce. Po chwili jednak akcja przeniosła się pod drugą bramkę, a tam mocnym kopnięciem z 25. metra próbowano zaskoczyć Kozioła – bramkarz Sandecji jednak dobrze interweniował. Na 300 sekund przed końcem drugiego kwadransa, lekkim strzałem na 16. metrze bramkarza spróbował pokonać Klichowicz.

 

 

Pod koniec pierwszej połowy po obu stronach dochodziło do prób kontrataków spowodowanych niedokładnymi podaniami, które można było uznać za decydujące. Na 3 minuty przed końcem regulaminowego czasu tej części gry doszło do składnej akcji między Klichowiczem, Małkowskim i Dudzicem. Ci pierwsi dwaj wykonali serię szybkich podań, zaś ten ostatni wbiegł z prawego skrzydła i mocnym uderzeniem na wysokości pola karnego pozwolił wykazać się golkiperowi.

Drugą część meczu zaczęła nieco bardziej asekuracyjna gra obu ekip, choć optyczną przewagę wydawali się mieć gospodarze. Podobnie, jak miało to miejsce przed przerwą, miało miejsce dużo niedokładności, stąd naprawdę dogodnych szans na zdobycie bramki było jak na lekarstwo. Do ciekawszych momentów należy zaliczyć niewiele przestrzelone uderzenie z rzutu wolnego z 23. metra w wykonaniu gości.

Na więcej emocji trzeba było czekać do rozpoczęcia drugiej półgodziny – wówczas to Wiktor Nowak mógł zdobyć drugą bramkę lekkim muśnięciem piłki na 7. metrze, które jednak nie sprawiło kłopotów bramkarzowi. W 72. minucie świetnym płaskim podaniem do Macieja Korzyma na wysokości pola karmego popisał się Vojtuš, ale piłkę spod nogi doświadczonego Sądeczanina zgarnął defensor rywali. Na kolejną wartą uwagi akcję trzeba było czekać aż do końcówki meczu.

 

 

Na 300 sekund przed zakończeniem regulaminowego czasu gry, piłkę do siatki po niemal identycznym zagraniu, jak to, dające pierwszego gola Sandecji strzelił gracz Partizana; Kozioł wykazał się przy tej akcji ofiarnością, ponieważ próbował jeszcze sparować futbolówkę. Radość gości nie trwała długo, bowiem po wymianie podań po ziemi pomiędzy Vojtušem, Nowakiem i Korzymem przy lewym narożniku pola karnego, ten ostatni przymierzył w lewy dolny róg bramki z okolic 16. metra, co ponownie dało prowadzenie podopiecznym Tomasza Kafarskiego.

Bramki dla Sandecji strzelili: Mariusz Gabrych 3′ oraz Maciej Korzym 88′.

W meczu wystąpili: Marek Kozioł – Michal Piter-Bučko (46′ Adrian Basta), Dawid Szufryn (60′ Michał Szeliga), Marcin Flis (66′ Miłosz Kałahur) – Bartłomiej Dudzic (46′ Damian Chmiel), Grzegorz Baran (46′ Jakub Grič, 87′ Sebastian Szczepański), Maciej Małkowski (66′ Maciej Korzym), Kacper Smoleń (56′ Hubert Maślanka) – Dawid Flaszka (46′ Łukasz Kędziora), Mateusz Klichowicz (60′ Wiktor Nowak) – Mariusz Gabrych (46′ Jakub Vojtuš).

 

 

Opr.: Klaudia Celusta

Źródło i fot.: sandecja.pl

Komentarze Facebook
Zobacz również

Zostaw odpowiedź