Koszt pożyczki, czyli za co płacimy?

Gdy nagła sytuacja zmusza do pożyczenia pieniędzy, często korzystamy z usług firm pożyczkowych. Wiele mówi się o tym, że chwilówki są alternatywą dla usług banków, że formalności jest mniej, oraz że pieniądze mogą być na naszym koncie nawet w kwadrans. By lepiej poznać tę usługę finansową, warto jednak przyjrzeć się temu, za co tak naprawdę płacimy biorąc chwilówkę.

Opłaty oczywiste

Dla każdego pożyczkobiorcy jasne jest, że – poza darmowymi chwilówkami – zawsze płacimy za pożyczenie pieniędzy. W pierwszej kolejności prawdopodobnie każdy z nas sprawdza oprocentowanie pożyczki, czyli ile procent danej kwoty będziemy musieli spłacić w skali roku. W przypadku pożyczki 1 000 złotych i oprocentowaniu 10% nietrudno obliczyć, że wynosi ono 100 złotych w skali roku. Oprocentowanie nie może przekroczyć czterokrotności stopy lombardowej NBP, która obecnie wynosi 2,5% – równie łatwo policzyć, że cztery razy 2,5% daje 10%. To jednak niejedyny koszt twojej pożyczki. Firma finansowa chce zarobić, więc za pożyczenie ci pieniędzy nalicza prowizję, której wysokość zależna jest od kwoty chwilówki, okresu spłaty pożyczki i liczby rat, jeśli pożyczasz na dłużej. Prowizja może być wyrażona w kwocie lub procentowo. W przypadku wspomnianych już darmowych pożyczek nie płacisz nic za pożyczenie pieniędzy, ale opcja ta dostępna jest wyłącznie dla nowych klientów firm finansowych.

Za co jeszcze płacą pożyczkobiorcy?

Czasami zdarza się, że osoby zaciągające pożyczkę nie dają rady spłacić jej w terminie. Wtedy mogą wystąpić do swojego wierzyciela o prolongatę, czyli mówiąc po ludzku – przedłużenie terminu jej spłaty. Nie każda firma oferuje taką możliwość, zanim więc weźmiesz pożyczkę, warto, byś sprawdził, czy dana instytucja godzi się na taką opcję, jeśli chcesz czuć się trochę spokojniej w razie potknięcia. Niekiedy instytucja pozabankowa wymaga także opłacenia obowiązkowego ubezpieczenia pożyczki lub pobiera opłatę za przygotowanie oferty lub dostarczenie gotówki – jeśli decydujesz się na pożyczkę na telefon. Chcesz wiedzieć, ile wyniosą wszystkie dodatkowe opłaty? Odpowiedź znajdziesz w kolejnym paragrafie. A jeśli potrzebujesz dodatkowych informacji o pożyczkach, przeczytaj więcej w artykule „Jakie są koszty pożyczki?”

Co najważniejsze? RRSO!

Gdy mowa o opłatach, najważniejszą rzeczą, na którą powinieneś zwracać uwagę przy wyborze chwilówki jest RRSO, czyli Rzeczywista Roczna Stopa Oprocentowania. Wskaźnik ten określa, nie tylko oprocentowanie twojej pożyczki – czyli liczbę, na którą wszyscy zwracamy uwagę w pierwszej kolejności – ale przede wszystkim informuje cię, ile wyniosą dodatkowe opłaty za pożyczenie danej kwoty. Jakie koszty będziesz więc musiał jeszcze ponieść? Mogą być to prowizje, opłaty administracyjne bądź usługi dodatkowe. RRSO uwzględnia kilka opłat i podaje ci je w postaci jednej liczby wyrażonej w procentach, żebyś łatwiej mógł zorientować się w rzeczywistych kosztach pożyczki. Pamiętaj jednak, że RRSO „obowiązuje” tylko w przypadku terminowej spłaty. Wskaźnik ten nie uwzględnia bowiem kosztów związanych z windykacją. Jeśli spóźnisz się z płaceniem, musisz liczyć się m. in. z SMS-ami i listami ponaglającymi, które też kosztują!

Artykuł sponsorowany