Prokurator: Nie było niepokojących informacji o sytuacji w przedszkolu

W sprawie nowosądeckiego przedszkola, w którym miało dojść do znęcania się nad dzieckiem, postawiono zarzuty dyrektorce placówki. Jednakże prokurator rejonowy zaznacza, że w trakcie przesłuchań rodziców nie pojawiły się niepokojące doniesienia o sytuacji w przedszkolu.

Czytaj również: Przemoc w nowosądeckim przedszkolu? Miasto zapewni miejsca dla dzieci w innych placówkach!

Sprawa związana z niepublicznym przedszkolem w Nowym Sączu wypłynęła i zyskała rozgłos po publikacji materiału w programie Uwaga!. – Jednej z osób pracujących w tym przedszkolu przedstawiono zarzut z artykułu 207 paragraf 1a kodeksu karnego, czyli znęcania fizycznego i psychicznego nad osobą nieporadną ze względu na jej wiek i zastosowano środek zapobiegawczy w postaci dozoru polegający na jednokrotnym stawiennictwie w Komendzie Miejskiej Policji w Nowym Sączu i nakazu powstrzymywania się od sprawowania bezpośredniej opieki nad dziećmi w placówkach oświatowo-wychowawczych – wyjaśniał w rozmowie dla Naszej Telewizji Sądeckiej Jarosław Łukacz, Prokurator Rejonowy w Nowym Sączu.

Jak zaznacza w dalszej części rozmowy podczas przesłuchań świadków, które w przeszłości, jak i obecnie mają dzieci w tym przedszkolu, nie było niepokojących informacji, które mogły świadczyć o tym, że w danym czasie takie czynności były wykonywane. Natomiast zapytany, czy widział w październiku nagranie z monitoringu, odpowiedział: – otrzymałem te materiały nieco później. Tutaj byli referenci prokuratury, którzy sprawowali nadzór nad tym postępowaniem.

Co dalej? – Nie wykluczamy, że może dojść do postawienia kolejnych zarzutów, bądź też modyfikacji tego zarzutu, który został postawiony – dodaje Jarosław Łukacz.

MK
Źródło: NTV
Fot.:TVN24 – print screen