Stawiarski pod ostrzałem czyli kto stoi za anonimowymi wpisami na stronie chelmiec.pl?

W ubiegłym tygodniu w Sądzie Okręgowym przy ul. Pijarskiej w Nowym Sączu odbyła się rozprawa z powództwa cywilnego Rafała Kmaka przeciw wójtowi Gminy Chełmiec Bernardowi Stawiarskiemu. Radny wniósł sprawę po publikacji serii oczerniających go artykułów zamieszczonych na łamach oficjalnej strony internetowej Urzędu Gminy Chełmiec. Sąd oddalił powództwo, a koszty postępowania zostały wzajemnie zniesione.

Czytaj również: Chełmiec: Radni jednogłośni! Uchwałą zmuszą wójta do współpracy z Nowym Sączem?

Kto jest autorem cyklu artykułów umieszczonych na stronie chelmec.pl? Kto jest jej administratorem i kto umieszcza na niej informacje? W trakcie rozprawy sędzia Piotr Borkowski próbował dowiedzieć się czy Bernard Stawiarski stoi za obraźliwymi tekstami.

– Autorem wpisów na stronie Gminy Chełmiec jest moim zdaniem wójt Gminy Chełmiec Bernard Stawiarski. Ocena wynika z faktu braku podpisów pod artykułami, a z treści wnioskuję, że pisze je Stawiarski. Z racji tego, że strona internetowa chelmiec.pl jest oficjalnym portalem informacyjnym Urzędu Gminy Chełmiec uważam, że takie treści nie powinny być tam absolutnie zamieszczane. Portal powinien służyć tylko i wyłącznie mieszkańcom i uważam, że powinny być tam publikowane materiały informacyjne. Na jednej z Sesji Rady Gminy Chełmiec padło stwierdzenie wójta, że to on jest autorem wpisów. Miało to miejsce przed ukazaniem się cyklu publikacji dotyczących mojej osoby na łamach oficjalnego portalu Urzędu Gminy Chełmiec. Posiedzenia Rady Gminy Chełmiec są protokołowane (nagrywane) i prawdopodobnie archiwizowane. Nie posiadam wiedzy, kto zajmuje się prowadzeniem strony gminnej. Uważam, że wpisy są nieprawdziwe i krzywdzące, uderzają w moją osobę. Nie chciałbym wracać do stycznia i przypominać sobie słów w ich zawartych, ponieważ wiążą się z nimi negatywne emocje. Publikacje miały wpływ na moje funkcjonowanie w życiu publicznym – powiedział Rafał Kmak, radny Gminy Chełmiec.

Artykuły w znaczący sposób wpłynęły na spełnianie mandatu radnego Rafała Kmaka. Jak sam podkreśla, po dzień dzisiejszy mieszkańcy zadają mu pytania odnośnie treści zawartych w publikacjach. Jego wizerunek został przedstawiony w negatywnym świetle i teraz trudno go odbudować. Jest to proces długotrwały. Słowa potrafią wyrządzić nieodwracalne skutki.

Wójt Gminy Chełmiec Bernard Stawiarski podczas przesłuchania przez sędziego na większość zadanych pytań odpowiadał: „Nie wiem”. Stwierdził, że nie jest w stanie określić, kto jest administratorem strony urzędowej ani nie wie kto zamieszcza na niej wpisy. Nie jest w stanie wyjaśnić również kto jest autorem „Przygód Pana Rafała”.

– Nie jestem autorem wpisów zamieszczanych na stronie chelmiec.pl. Portal jest prowadzony przez stowarzyszenie, ale nie umiem podać jego nazwy. Dane umieszczone są prawdopodobnie w stopce. Gmina nie finansuje funkcjonowania portalu, ale organizacyjnie jest z nim związana. Wiadomości, które ukazują się na nim dotyczą wydarzeń gminnych. Pracownicy raczej obsługują stronę, ale nie jestem pewien czy wszystkie informacje zamieszczane są przez nich. Niektóre artykuły publikują dyrektorzy szkół, sołtysi oraz różne inne organizacje publiczne ulokowane na terenie gminy Chełmiec. Większość stanowią przetargi, ogłoszenia. Teraz sobie dopiero uświadomiłem sobie, że wszystko jest na tym portalu. Strona internetowa to nie jest moja dziedzina i dlatego nie zajmuję się nią. Na utrzymanie strony prawdopodobnie przeznaczone są pewne środki z budżetu Gminy Chełmiec. Domena jest bardzo kosztowna, dlatego fundusze pozyskiwane są w ramach przetargu. Myślę, że portal chelmiec.pl jest oficjalną stroną Urzędu Gminy Chełmiec. Nie jest to jednak portal BIP, ponieważ prowadzi go Urząd Marszałkowski i gmina nie ma wpływu na informacje tam zawarte – powiedział Bernard Stawiarski, wójt Gminy Chełmiec.

Stopka Urzędu Gminy Chełmiec to: © Wszelkie prawa zastrzeżone. Urząd Gminy Chełmiec. Wójt gminy Chełmiec zaznacza, że strona funkcjonuje od dawna i nie pamięta kto był wówczas jej administratorem. Nie zna także podstawy prawnej utworzenia strony urzędowej.

– Oddalam powództwo, a koszty postępowania między stronami wzajemnie znoszę. Sprawa konfliktu pomiędzy stronami jest znana szerszej grupie mieszkańców. Troszeczkę jest mi smutno, że ten wyrok ma taką treść. Dobra osobiste powoda zostały ewidentnie naruszone. Publikacje nie spełniają żadnych standardów, brakuje pod nimi podpisów, które powinny znajdować się pod artykułami tego rodzaju. Fakty są nieprawidłowo opisane, ponadto zadawane są pytania retoryczne, takie metody są nieuczciwe. Dobra osobiste powoda zostały naruszone. Pozwanym w sprawie jest wójt Bernard Stawiarski, sprawca nie jest określony. Na gruncie stosunków cywilno-prawnych podmiotami mogą być osoby fizyczne lub prawne. Naruszyć dobra osobiste może osoba fizyczna lub osoba prawna. Wójt jako wójt nie może być pozwanym w sprawie o ochronę dóbr osobistych. Może być pozwana osoba prawna lub fizyczna czyli Bernard Stawiarski. Brak jest materiałów dowodowych, nie można wydać wyroku opierając się na domniemaniach. Skoro pomiędzy stronami istnieje konflikt, to prawdopodobnie autorem jest sam Bernard Stawiarski, tak podejrzewam. Powód powinien był zebrać materiały dowodowe przy pomocy sądu. Cały czas nie wiemy, kto jest autorem wpisów. Brak jest wniosków dowodowych i dlatego powództwo zostało oddalone. Koszty zostały podzielone, ponieważ za dużo było niedomówień po stronie pozwanego – powiedział w uzasadnieniu wyroku sędzia Piotr Borkowski.

Sędzia nie był w stanie wydać obiektywnego wyroku ze względu na brak twardych dowodów przemawiających za tym, że za cyklem artykułów pt. „Przygody Pana Rafała” opublikowanych na przełomie stycznia i lutego stoi wójt Gminy Chełmiec Bernard Stawiarski. W konsekwencji powództwo zostało oddalone, a sprawa pozostaje niewyjaśniona. Powód wystąpi o pisemne uzasadnienie wyroku, następnie podejmie decyzję o odwołaniu.

Agnieszka Michalik
Fot.: Agnieszka Michalik