Nowy Sącz: Chcieli zapalić „jointa” nad Dunajcem, pójdą siedzieć?

Do trzech lat pozbawienia wolności grozi 32-latkowi oraz 30-latkowi za posiadanie środków odurzających. Policjanci ujawnili w sumie ponad 42 gramy marihuany. Mężczyźni zostali przyłapani na gorącym uczynku w rejonie brzegu rzeki Dunajec w Nowym Sączu.

Czytaj również: Sądecczyzna: Jeden uprawiał konopie indyjskie, drugi posiadał amfetaminę [ZDJĘCIA]

– W ubiegły wtorek (26 czerwca) policjanci Ogniwa Wywiadowczego, patrolując rejon brzegu rzeki Dunajec, zauważyli zaparkowany w zaroślach samochód osobowy. Nieopodal pojazdu, nad wodą siedziało dwóch młodych mężczyzn. Na widok funkcjonariuszy, zaczęli się nerwowo zachowywać i rozglądać w różnych kierunkach. Przeczucie nie myliło policjantów, bo okazało się, że młodszy z braci miał przy sobie „jointa”, natomiast starszy, przechowywał narkotyki w opakowaniu po kawie. Badanie wykazało, że dziewięć zabezpieczonych zawiniątek folii aluminiowej to marihuana o łącznej wadze 7,30 grama. Ponadto w miejscu zamieszkania 30-latka, policjanci ujawnili jeszcze 35,15 gram marihuany, którą mężczyzna przechowywał w metalowej puszcze – poinformowała Justyna Basiaga, zastępca rzecznika prasowego Komendy Miejskiej Policji w Nowym Sączu.

Bracia usłyszeli zarzut posiadania środków odurzających i grozi im do trzech lat więzienia.

Opr.: Agnieszka Michalik
Źródło: KM PSP NS
Fot.: KMP Gdynia (zdjęcie ilustracyjne)