Nowy Sącz: Tankował gaz i nie wypiął przewodu z samochodu! Niebezpiecznie na stacji paliw
Wczoraj (31 sierpnia) w Nowym Sączu przy ul. Witosa na stacji benzynowej doszło do bardzo niebezpiecznej sytuacji. Tankujący gaz LPG nie wypiął z samochodu osobowego instalacji, na skutek czego doszło do zerwania przewodu i wycieku substancji. Interweniowała straż pożarna. Uszkodzeniu uległ także samochód osobowy.
Czytaj również: Bezpłatna Akademia Instalatora już we wrześniu w Nowym Sączu
– Po przybyciu na miejsce zdarzenia stwierdzono, że po tankowaniu gazu LPG kierujący samochodem osobowym nie odpiął węża do tankowaniu i odjechał. W wyniku tego zdarzenia doszło do wyrwania węża z dystrybutora, uderzenia nim w filar zadaszenia stacji paliw, a następnie uderzenia w samochód – informuje PSP Nowy Sącz. – Ponadto doszło do swobodnego wydobywania się gazu z dystrybutora. Na miejscu obecny personel stacji, kierujący oraz pasażerowie w/w samochodu. Nikt z osób nie uskarżał się na żadne dolegliwości.
Działania strażaków polegały na zabezpieczeniu terenu działań poprzez zamknięcie stacji dla klientów, zabezpieczeniu p.poż. poprzez rozwinięcie linii gaśniczej, dokonaniu pomiarów przyrządami wielogazowymi w okolicy dystrybutora, zakręceniu zaworu odcinającego dopływ gazu w skrzynce dystrybutora, odłączeniu bezpieczników prądowych odpowiedzialnych za zasilanie pomp i dystrybutorów z LPG. Po tych czynnościach wypływ gazu został zatrzymany. Po konsultacji telefonicznej z serwisem, ustalono, że powyższe działania były prawidłowe z instalacji kilkadziesiąt minut mogą jeszcze przez przepływomierz wydostawać się śladowe ilości gazu. Dodatkowo wykonano pomiary w pobliżu samochodu osobowego sprawcy, wskazania przyrządów zerowe. Zakręcono zawór gazu na instalacji z LPG w samochodzie.
Cały czas dokonywano pomiarów w okolicy dystrybutora, stężenia malały, a następnie spadły do zera. Serwisant przekazał informację telefoniczną, że powyższe działania zezwolą na przywrócenie do użytku stacji paliw z wyłączeniem dystrybutorów z LPG. Przekazał również informację, że w kolejnym dniu dotrze na stację celem sprawdzenia w/w instalacji. Dodatkowo ogrodzono taśmą ostrzegawczą uszkodzony dystrybutor, dalsze wygrodzenia i oznakowania mieli wykonać pracownicy stacji. Na tym działania trwające ponad godzinę zakończono. Na miejscu pozostał personel stacji oraz podróżujący samochodem osobowym.
Opr. Rafał Kmak
fot. PSP Nowy Sącz