Oplem Astrą skasowała słup i runęła do rowu [Zdjęcia]

Wczoraj, 26 września około godziny 10.20 zastępy Państwowej Straży Pożarnej w Nowym Sączu, OSP Naszacowice oraz OSP Podegrodzie zadysponowane zostały do działań w Naczacowicach (gm. Podegrodzie).  Po przybyciu na miejsce zdarzenie ustalono, że samochód marki Opel Astra, którym podróżowała sama kierująca na łuku drogi wypadł z jezdni, uderzył w latarnię i znaki drogowe zatrzymując się na drzewach na skarpie.

Poszkodowana kobieta znajdowała się na zewnątrz pojazdu pod opieką świadków będących na miejscu zdarzenia. Ruch na drodze odbywał się wahadłowo. Działania zastępów straży polegały na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia, odłączeniu klem akumulatora, zakręceniu zaworu butli z gazem oraz kierowaniu wahadłowo ruchem drogowym. Dalsze działania polegały na udzieleniu pomocy osobie poszkodowanej oraz zadysponowaniu na miejsce zdarzenia karetki Pogotowia ratunkowego. 

Sprawdzono napięcie na wystającym z ziemi przewodzie elektrycznym – napięcia nie stwierdzono. Zabezpieczono taśmą wystający przewód. Sprawdzono pojazd pod kątem wycieków płynów eksploatacyjnych. Stwierdzono duży wyciek benzyny oraz wycieki innych płynów eksploatacyjnych. Rozwinięto linię gaśniczą i podano prąd piany ciężkiej na podwozie samochodu oraz na obszar wokół pojazdu. Dokonano sorpcji rozlanych płynów eksploatacyjnych.

Z uwagi na brak możliwości ograniczenia wycieku benzyny podjęto decyzję o zadysponowaniu samochodu na miejsce ciężkiego samochodu ratownictwa technicznego z JRG nr 1 w Nowym Sączu. Pracownicy Pogotowia Energetycznego odłączyli zasilanie do uszkodzonej latarni. Na czas wydobycia pojazdu, wstrzymano ruch pojazdów w obu kierunkach. Samochód został wydobyty na pobocze drogi. Po przebadaniu kobiety przez ratowników Pogotowia Ratunkowego poszkodowana została na miejscu zdarzenia.

Na miejsce przybył samochód Pomocy Drogowej, który zabrał uszkodzony pojazd. Uprzątnięto znaki, latarnię oraz pozostałości powypadkowe i pozostawiono je w bezpiecznym miejscu na poboczu drogi. Działania strażaków trwały ponad dwie godziny. Na miejscu zdarzenia pozostał patrol Policji, który  prowadził czynności wyjaśniające okoliczności zdarzenia.