Śmierć podczas drążenia studni. Zginął na głębokości 7 metrów
Sądecka Państwowa Straż Pożarna interweniowała podczas dramatycznej akcji ratunkowej. Podczas wykopywania studni ziemia zasypała 64-letniego mężczyznę. Poszkodowany nie miał szans, zginął na miejscu. Do wypadku w Stróżnej (gmina Bobowa). Do akcji dodatkowo zadysponowano kilka zastępów straży pożarnej, zespół ratownictwa medycznego oraz policję. W akcji ratowniczej wzięli udział m.in. druhowie ochotnicy z OSP Stróżna, OSP Bobowa, JRG Gorlice PSP Nowy Sącz oraz grupa techniczna JRG 2 Tarnów.
Czytaj również: Czołówka na krajówce (DK75). Siedem osób w szpitalu [Nowe fakty i zdjęcia]
Według informacji przekazanych przez służby około godziny 17, podczas kopania studni przez koparkę z niewyjaśnionych jak dotąd przyczyn zasypany został mężczyzna, mieszkaniec Gminy Łużna. Niestety w konsekwencji zasypania z dołu wydobyto ciało. Okoliczności zdarzenia zbada prokuratura i policja.
– Mężczyzna nadzorujący wykopywanie przez koparkę studni głębokiej na 8 metrów zszedł do wykopu i wtedy osunęła się na niego ziemia. 64-latek z gminy Łużna został zasypany i kilka godzin przebywał pod ziemią – mówił mł. asp. Bartosz Izdebski, oficer prasowy Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie.
fot.: Bobowa24.pl | PSP Nowy Sącz