Stary Sącz: Brutalne pobicie obok kościoła! Sprawcy mieli kastet

Do zdarzenia doszło 4 kwietnia w godzinach nocnych w Starym Sączu. Koło kościoła trzech napastników pobiło dotkliwie jednego mężczyznę oraz świadka zdarzenia, który ruszył mu na pomoc. Sprawcy zostali zatrzymani pięć dni później i już usłyszeli zarzuty.

Czytaj również: Tragiczna śmierć w Krynicy! Śmieciarka rozjechała starszą kobietę

Do pobicia mężczyzn doszło w ubiegłą środę 4 kwietnia w nocy. – Ok. godz. 21.40 dyżurny komisariatu Policji w Starym Sączu otrzymał zgłoszenie, że w rejonie ulicy Mickiewicza przemieszcza się grupa osób, która zaczepia przechodniów. Policjanci udali się na miejsce zdarzenia i przy pobliskim kościele zastali kobietę i mężczyznę, którzy jak się później okazało, czekali na karetkę Pogotowia Ratunkowego. Funkcjonariusze ustalili, że kilka minut wcześniej mężczyzna ten został zaatakowany przez grupę młodych osób, którzy bili go pięściami i kopali po całym ciele – informuje asp. dr Iwona Grzebyk-Dulak oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Nowym Sączu.

– Bójkę zauważył przejeżdżający tamtędy kierowca Volkswagena, który widząc brutalność oprawców, zatrzymał samochód, by wezwać pomoc. Gdy stanął w obronie pokrzywdzonego, został zaatakowany przez napastników, którzy dotkliwie go szarpali, kopali i bili pięściami przy użyciu metalowego kastetu. Ponadto, w trakcie szarpaniny, zniszczyli mężczyźnie zegarek i ubranie oraz ukradli telefon o wartości 2500 złotych, który wypadł mu z ręki. Po całym zajściu sprawcy uciekli z miejsca zdarzenia – wyjaśnia oficer prasowy.

Zatrzymanie podejrzanych miało miejsce 9 kwietnia, kiedy to Policjanci z Komisariatu Policji w Starym Sączu przy wsparciu funkcjonariuszy ze Straży Granicznej z Nowego Sącza zatrzymali oprawców. – Jeszcze tego samego dnia mężczyznom w wieku 26, 21 i 19 lat postawiono zarzuty pobicia z użyciem niebezpiecznego przedmiotu oraz kradzieży. Pierwszy z nich popełnił te przestępstwa w warunkach recydywy, natomiast 21-latek i 19-latek odpowiedzą jeszcze za uszkodzenie mienia. Ten ostatni usłyszał także zarzut posiadania środków odurzających, a konkretnie marihuany, którą policjanci ujawnili w domu młodego mężczyzny – dodaje asp. dr Iwona Grzebyk-Dulak.

Na tym historia się jednak nie kończy, ponieważ starosądeccy policjanci wnioskowali do prokuratury, a ta do sądu o zastosowanie wobec sprawców środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztowania. – Wczoraj 11 kwietnia sąd przychylił się do tego wniosku i mężczyźni trafili już na trzy miesiące do aresztu. 26-latkowi, który działał w warunkach recydywy, grozi 12 lat pozbawienia wolności, natomiast pozostali dwaj mężczyźni mogą spędzić w więzieniu 8 lat – zaznacza oficer prasowy.

Opr. MK
Źródło: KMP Nowy Sącz
Fot.: KMP Nowy Sącz, Śląska Policja (zdj. ilustracyjne)