miastoNS
Portal informacyjny | Nowy Sącz

Zawał serca przyczyną wypadku? Kierowca osobówki zmarł! [Zdjęcia]

0 2 018

W Nowym Sączu na ul. Marcinowickiej doszło do wypadku samochodu osobowego. Prawdopodobnie doszło do zawału serca kierującego pojazdem, na skutek czego samochód wylądował na pasy zieleni. Niestety mimo reanimacji ratowników Pogotowia oraz działań strażaków kierowcy nie udało się uratować – zmarł w karetce.

 

Czytaj również: Listopadowe czytanie „Dziadów”

 

– 7 listopada około godziny 9.09 zastępy z JRG nr 1 w Nowym Sączu zadysponowane zostały do działań na ulicy Krakowskiej w Nowym Sączu. Po przybyciu na miejsce zdarzenia stwierdzono, że kierujący samochodem osobowym w wyniku nieustalonej przyczyny zjechał z jezdni i uderzył przodem samochodu w przydrożny słupek – informuje PSP Nowy Sącz. – Uszkodzony pojazd znajdował się na pasie zieleni poza jezdnią i chodnikiem. Na miejscu zdarzenia obecni byli świadkowie zdarzenia oraz karetka Pogotowia Ratunkowego, której ratownicy prowadzili czynności reanimacyjne.

 

 

Działania strażaków polegały na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia, rozpoznaniu wstępnych informacji o stanie zdrowia osoby poszkodowanej oraz udzieleniu pomocy ratownikom Pogotowia ratunkowego w zewnętrznym masażu serca. Po przywróceniu funkcji życiowych przełożono poszkodowanego na nosze i przeniesiono do karetki pogotowia. W pojeździe pogotowia doszło do kolejnego zatrzymania akcji serca w związku z tym w dalszym ciągu prowadzono masaż serca wspólnie z ratownikami Pogotowia ratunkowego. Następnie sami ratownicy Pogotowia przejęli działania ratownicze. Po kilkudziesięciu minutach lekarz Pogotowia stwierdził zgon osoby poszkodowanej.

Dalsze działania polegały na rozłączeniu instalacji elektrycznej w uszkodzonym pojeździe. Na ma miejscu wypadku obecni funkcjonariusze policji, którzy zabezpieczyli uszkodzony pojazd oraz prowadzili czynności wyjaśniające okoliczności zdarzenia. Działania strażaków trwały ponad godzinę.

Opr. Rafał Kmak
fot. PSP Nowy Sącz

Komentarze Facebook
Zobacz również

Zostaw odpowiedź