miastoNS
Portal informacyjny | Nowy Sącz

Znaleziono ciało 34-letniej Teresy Marczyk

8 83 548

Niestety ziścił się najczarniejszy scenariusz poszukiwań Teresy Marczyk. 34-latka zaginęła wieczorem 4 marca. Dzisiaj (7 marca) znaleziono jej ciało u zbiegu rzek Dunajca i Popradu. Prawdopodobnie popełniła samobójstwo. Na miejsce jedzie lekarz i odpowiednie służby. Ciało znaleźli ochotnicy, którzy od 9:00 rano (7 marca) przeczesywali teren.

Zaginięcie 34-letniej Teresy Marczyk zgłoszono wieczorem 4 marca i od tego momentu do działań zmobilizowały się wszystkie służby. Przez dwa dni intensywnych poszukiwań w terenie oraz na wodzie, łącznie sprawdzono obszar o powierzeni około 315 hektarów. Do poszukiwań wykorzystano drona, użyto również psa tropiącego, a nurkowie sprawdzili tereny wodne. Dzisiaj od 9 trwały poszukiwania zorganizowane przez najbliższych zaginionej.

 

Czytaj również: Kolejny zawodowy pojedynek sądeczanina Roberta Ruchały!

 

Po wyczerpaniu wielu możliwości ustalenia miejsca pobytu zaginionej, poszukiwania w terenie zostały zakończone, jednak nadal w tej sprawie operacyjnie działają policjanci z Zespołu Poszukiwań Komendy Miejskiej Policji w Nowym Sączu – informowała wczoraj asp. Iwona Grzebyk-Dulak z KMP w Nowym Sączu.

W związku z zaginięciem Teresy chcielibyśmy ponownie przeszukać tereny wokół stawów w Starym Sączu. Wierzymy w siłę internetu i prosimy o pomoc wszystkich, którzy byliby w stanie Nam pomóc. Osoby chętne do pomocy prosimy o stawienie się na parkingu kolo stawów w Starym Sączu jutro (07.03.2020) o godzinie 9.00. Prosimy również o liczne udostępnienia. Osoby chętne do pomocy muszą być pełnoletnie! Obowiązkowo wygodne obuwie, ciepłe ubranie i w pełni naładowany telefon z funkcją GPS i internetem – informowali przyjaciele zaginionej Teresy na Facebook. Akcja najbliższych okazała się skuteczna. Znaleziono ciało zaginionej u zbiegu rzeki Dunajec i Poprad. Prawdopodobnie popełniła samobójstwo. Kobieta miała męża oraz 12-letniego synka.

W działania oprócz wielu sądeckich i starosądeckich policjantów zaangażowane były także inne służby, w tym Państwowa Straż Pożarna z Nowego Sącza, Ochotnicze Straże Pożarne, Specjalistyczne Grupy Poszukiwawcze PSP z Tarnowa i Nowego Targu, Górskie Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe z Krynicy-Zdroju i Piwnicznej-Zdroju oraz grupy poszukiwawcze z Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego.

 

 

Rafał Kmak
fot. archiwum

Komentarze Facebook
Zobacz również
8 Komentarze
  1. zbigniew walczynski pisze

    Pomocy udzielił wybitny Jasnowidz – Pan Krzysztof Jackowski.

    1. Olo1234 pisze

      Daj spokój z tym jasnowidzem.

  2. Aga pisze

    Takie są fakty, pomógł jasnowidz (!!!!), ale mówienie o tym w Polsce jest, delikatnie rzecz ujmując, niemile widziane….

    1. xax121 pisze

      tak samo jak krasnoludki, reptilianie, płaska ziemia i wyniszczające szczepionki. okey.

  3. Maria pisze

    Pani Marto takim myśleniem lepiej się nie chwalić . Oby pani nie musiała nigdy znaleźć się na miejscu tej rodziny.

  4. Grfol pisze

    Cóż takiego musiało się wydarzyć by szczęśliwa mołoda kobieta zakończyła nagle żywota w górskich wodach – wie ktoś? – by ostrzec innych młodych!

  5. Romek pisze

    Średniowiecze

  6. Realista pisze

    Czy niejaki Jackowski, przewidział koronawirusa? Ktoś wie? Jeżeli tak, to szacun. Jeżeli nie – robi z siebie pośmiewisko. Ile jego przepowiedni się spełniło? Robienie (moim zdaniem), wariata z siebie, przekracza granice.

Zostaw odpowiedź