Działa program bezpłatnych szczepień dzieci przeciwko rotawirusom. Można zaoszczędzić nawet 600 zł
Rotawirus budzi strach zwłaszcza wśród rodziców małych dzieci. To właśnie ten patogen wywołuje biegunkę, gorączkę oraz wymioty, które dla najmłodszych bywają niebezpieczne i często kończą się pobytem w szpitalu. Od stycznia doustne szczepienie przeciwko rotawirusom jest finansowane przez państwo w ramach Narodowego Programu Szczepień Ochronnych.
Czytaj również: Zrobił to! Robert Ruchała poddał rywala podczas KSW 58! [Nagranie]
Rodzice chcą zabezpieczyć dzieci przed rotawirusami
Do tej pory, pomimo braku refundacji, rodzice decydowali się na komercyjne szczepienia.
– Co roku jesień i zima to były sezony, w których do naszego szpitala trafiało dużo dzieci z rotawirusem. Koniec poprzedniego roku i ten są inne, takich zakażeń mamy znacząco mniej – mówi Stanisław Stępniewski, dyrektor szpitala im. św. Ludwika w Krakowie na łamach Wyborczej.pl. I dodaje: – Ale z drugiej strony co roku wielu rodziców decydowało się u nas na takie szczepienie na komercyjnych zasadach.
Z kolei na neonatologii Szpitala Uniwersyteckiego za szczepienia wcześniaków na rotawirusy płacił sam szpital. – Na naszym oddziale dzieci leżą czasami po trzy miesiące, więc my musimy zapewnić im ochronę pod każdym względem – wyjaśnia ordynator oddziału prof. Ryszard Lauterbach.
Konieczne szczepienia
Od stycznia doustne szczepienie przeciwko rotawirusom jest finansowane przez państwo w ramach Narodowego Programu Szczepień Ochronnych. Obejmuje on wszystkie dzieci urodzone w tym roku. W ramach programu dostępna jest trzydawkowa szczepionka, która zawiera pięć różnych wariantów genetycznych rotawirusa. Pierwszą dawkę trzeba podać dziecku między 6. a 12. tygodniem życia. Cykl powinien zakończyć się przed ukończeniem przez dziecko 22. tygodnia życia – czytamy na wyborcza.pl
W grudniu ubiegłego roku opublikowany został raport „Profilaktyka chorób zakaźnych w Polsce”. Jego autorzy wskazywali, że Program Szczepień Ochronnych (PSO) od lat wymagał rewizji i aktualizacji zgodnie z międzynarodowymi standardami. Podnosili, że koszt wszystkich szczepień obowiązkowych w ramach PSO to zaledwie ok. 0,2 proc. wydatków państwa przeznaczanych na ochronę zdrowia. Tymczasem pandemia COVID-19 pokazała, jak ważne są szczepienia. Również pod względem ekonomicznym: taniej jest się zaszczepić, niż chorować.
źródło: Wyborcza.pl
fot.: mjakmama24.pl