miastoNS
Portal informacyjny | Nowy Sącz

Recenzja: Krucyfiks – Chris Carter

0 883

Trzeb oddać autorowi, że poszedł na całość i nie patyczkował się przy opisach ofiar. Nie ma tam ozdobników, wielki porównań i głębokich frazesów. Opisy oddają wiernie wygląd zamordowanych z zimną krwią kobiet i mężczyzn, którzy byli torturowani. Prostota, wręcz surowość wykreowanych obrazów trafia do czytelnika i zasiewa swoje ziarno. Plastyczność opisów nie pozostawia złudzeń co do brutalności sprawcy i nie jest przeznaczona dla osób o słabych nerwach czy żołądkach. Jeżeli dodamy do tego aspekt psychologiczny to całość może bardziej szokować niż nie jeden odcinek CSI.

Książka intryguje od samego początku, a akcja prowadzona jest zawiłą ścieżką pomiędzy trupami aż do zaskakujące finału. Wątek główny wiąże się ściśle z akcjami, dziejącymi się gdzieś w tle tworząc unikalną, zaskakującą historię. Co warto podkreślić, powieść nie jest gruba, czyta się przyjemnie (o ile przyjemnie może czytać się taki kryminał) i szybko.

Podsumowując, można powiedzieć, że książka jest dobra i wciągająca, a historia trzyma się kupy. Warto po nią sięgnąć, jednak jak już wspominałam, nie polecam jej osobom o słabych nerwach i wrażliwych sercach. Zdecydowanie jednak miłośnikom kryminałów powinna przypaść do gustu. Warto także zaznaczyć, że książki o Davidzie Hunterze nie muszą być czytane w kolejności, w jakiej zostały wydane – każda z nich jest odrębną historią.
Przedstawiony egzemplarz pochodzi ze zbiorów Sądeckiej Biblioteki Publicznej.

MK
Fot. MK

Komentarze Facebook
Zobacz również

Zostaw odpowiedź