37-letni sądeczanin, który zabił 6 osób, zmarł w brytyjskim więzieniu!
Ta zbrodnia siedem lat temu wstrząsnęła całą Wielką Brytanią. Podczas rodzinnego grilla na wyspie Jersey, położonej na kanale La Manche, pochodzący z Nowego Sącza Damian R., wpadł w szał, chwycił za nóż i zabił swoją żonę, 6-letnią córkę oraz 18-miesięcznego syna. Szaleńczego ataku nie przeżyli także teść mężczyzny, jego partnerka oraz ich 5-letnia córka. W 2012 roku brytyjski sąd skazał sądeczanina na 30 lat więzienia. Mężczyzna nie odsiedzi jednak swojego wyroku – 31 marca zmarł nagle w zakładzie karnym.
Czytaj również: Nowy Sącz: W kajdankach twarzą do ziemi! Policyjna akcja przy Starym Młynie [WIDEO]
Do tragicznych wydarzeń doszło w sierpniu 2011 roku. Damian R. zabił najpierw w sypialni oglądającego telewizję 55-letniego teścia. Kolejną ofiarą był 2-letni syn oprawcy bawiący się w salonie. Jako trzecia zginęła 5-letnia córka Kinga, a następnie jej koleżanka.
Widząc tragiczne zdarzenia, w ucieczkę rzuciła się 34-letnia partnerka teścia Damiana. Mężczyzna dogonił ją na ulicy i również wielokrotnie dźgnął nożem. Żona sądeczanina 30-letnia Izabela, próbując wezwać Policję, uciekała z pokoju do pokoju. W akcie desperacji wyskoczyła przez okno na ulicę, gdzie Damian R. zabił ją na oczach sąsiadów. Sam również próbował popełnić samobójstwo – bezskutecznie.
W 2012 roku sąd skazał sądeczanina na 30 lat więzienia. Kara była zmniejszona ze względu na to, że Damian R. cierpiał na ciężką depresję, a w trakcie popełniania zbrodni nie panował nad swoimi czynami. Damian R. został osadzony w więzieniu o zaostrzonym rygorze w Full Sutton w hrabstwie Yorkshire, gdzie zmarł 31 marca tego roku. Policja nie ujawnia przyczyn śmierci.
Marek Jaśkiewicz
Źródło: własne, Jersey Evening Post
fot. arch.
zajebali dziada,,,i dobrze ścierwo