Ach co to był za bal! Wyjątkowe spotkanie absolwentów „jedynki”
Spotkanie klasowe po latach to wyjątkowe wydarzenie, które budzi wiele emocji i wspomnień. Organizowane zazwyczaj przez jednego lub kilku inicjatorów, ma na celu ponowne zebranie byłych uczniów po dłuższym czasie od zakończenia szkoły. Takie spotkania mogą odbywać się w różnych miejscach, od restauracji i kawiarni po wynajęte sale bankietowe czy szkolne aule. Nie inaczej było również w ubiegłą sobotę w Nowym Sączu. W Karczmie nad Kamienicą spotkali się absolwenci (rocznik 1974) wraz z nauczycielami Szkoły Podstawowej nr 1 im. Adama Mickiewicza w Nowym Sączu.
Czytaj również: Dziecięce zespoły regionalne z całego świata opanują Nowy Sącz! Przed nami Święto Dzieci Gór
Na spotkaniu panowała atmosfera radości i ekscytacji. Przyjaciele ze szkolnych ław dzielili się wspomnieniami, opowiadali o swoich życiowych drogach, perypetiach, osiągnięciach i zmianach. Spotkanie klasowe po latach było doskonałą okazją do refleksji nad przeszłością, zacieśniania więzi oraz cieszenia się towarzystwem kolegów i nauczycieli, z którymi spędziło się wiele lat młodości.
– Dwa lata temu podczas spotkania klasowego (rocznik 1974, ze SP nr 1 im. A. Mickiewicza w Nowym Sączu – przyp. red.) wpadliśmy na pomył, aby na nasze pięćdziesiąte urodziny powtórzyć imprezę z nauczycielami, którzy nas uczyli – mówi Krzysztof Sławecki, jeden z inicjatorów spotkania. – Spotkanie odbyło się w Karczmie nad Kamienicą w zacisznym miejscu Nowego Sącz, ale mimo wszystko w centrum naszego urokliwego miasta – dodaje Krzysiek, były piłkarz m.in. sądeckiego Dunajca.
Wśród nauczycieli/wychowawców byli m.in. Piotr Gryźlak, późniejszy m.in. red. nacz. Dziennika Polskiego w Nowym Sączu. Był także Mieczysław Krok, pierwszy mgr wychowania fizycznego w naszym mieście, który wychował wielu znakomitych sportowców, w tym np. olimpijczyków. Profesor Krok, prowadził notatki, gdzie w zeszytach ma zapisane wszystkie wyniki swoich podopiecznych. Prekursor białego sportu, jeszcze nie dawno brylował na sądeckich kortach, mimo dostojnego wieku do tej pory jeździ na rowerach.
Podczas zabawy było wiele wspomnień z dawnych lat, ale poruszono także kwestie organizacji kolejnego jubileuszu szkoły. – Przypomniał mi o tej pięknej inicjatywie mój kol. Marek Kmak, który był organizatorem meczu piłki ręcznej z okazji stulecia „Mickiewicza”, albo jak kto woli „Jedynki”, pomiędzy byłymi uczniami szkoły a reprezentacją oldbojów ówczesnego WCKS Dunajec Nowy Sącz.
Zdjęcia z prywatnego archiwum uczniów szkoły