Ciepła woda droższa. Mieszkańcy pytają o powód [Interwencja czytelnika]

Skontaktowała się z nami czytelniczka, mieszkanka jednego z osiedli w Nowym Sączu. – Proponuję zajrzeć do książeczek mieszkaniowych i przeanalizować wzrost kosztów ciepłej wody… Cena z ubiegłego miesiąca u mnie 33,90, obecna cena to ponad 47 zł! Co tu się wyprawia? Jak takie podwyżki zniesie sądecka rodzina? Seniorzy? – grzmi w treści e-maila. 

Czytaj również: Wyłączą prąd! Nawet na 8 godzin [Harmonogram prac]

Dezorientacja. O co chodzi? Spieszymy wyjaśnić. W skrócie chodzi o to, że cena metra sześciennego ciepłej wody składa się z dwóch czynników: stawki energii koniecznej do podgrzania metra sześciennego zimnej wody i ilości zużytej wody. Po modernizacji sieci na osiedlu Barskie II koszty podgrzania wody zimnej wzrosły bo znalazły się w droższej niż przed modernizacją grupie taryfowej MPEC.

Oczywiście ważne są ilości wykorzystanej wody. I tak zmniejszając zużycie ciepłej wody, podwyższamy dodatkowo całą stawkę za 1 metr sześcienny. Chodzi zatem o zmianę sposobu rozliczania kosztów centralnej ciepłej wody i nową grupę taryfową – spowodowaną zamontowaniem liczników rozliczenia MPEC w każdym z bloków co jest wynikiem modernizacji sieci ciepłowniczej na tym terenie. Tutaj nastąpiła „przypadkowa podwyżka”. Dawniej punktem rozliczenia MPEC – GSM był grupowy węzeł cieplny przy ul. Lwowskiej i stąd powiedzmy średnia cena ciepłej wody była podstawą do naliczania opłat każdemu lokatorowi.

Dzisiaj na skutek indywidualnego rozliczenia, część lokatorów będzie płaciła drożej za metr sześcienny ciepłej wody. Prawdopodobnie te stawki metra sześciennego ciepłej wody w przyszłości jeszcze w niektórych przypadkach wzrosną – na skutek większej oszczędności w zużyciu wody ciepłej (bo część lokatorów wskutek podwyżek zacznie więcej oszczędzać), a większe pieniądze trzeba płacić MPEC-owi za jej podgrzewanie. Czy aby na tej całej operacji MPEC więcej nie zarobi?

Według naszej opinii, nikt nie obiecywał, że po inwestycjach Miejskiego Przedsiębiorstwa Energii Cieplnej na osiedlu Barskim II będzie dla wszystkich lokatorów taniej. Brakowało przedstawienia rzetelnej informacji dla mieszkańców, ale korzyści dla przedsiębiorstwa to propagandowa idylla. Ale jak te inwestycje wpłyną na budżety rodzin mieszkańców osiedla Westerplatte tzw. Barskie II?

Dla MPEC-u działania osłonowe, rzetelna informacja do końcowego odbiorcy ciepła jakim jest lokator mieszkania, po prostu działania przygotowujące na zmiany członków spółdzielni w kwestii rozliczeń i cen ciepła – nie istnieją, bo dla nich klientem nie jest płacący czynsz lokator tylko Spółdzielnia, która wszystko to akceptuje. Spółdzielnia to bardzo dobry klient.

Drżyjcie mieszkańcy Nowego Sącza, rzeka pieniędzy unijnych ratująca polskie ciepłownictwo płynie w najlepsze, toteż trzeba je pozyskiwać bo drugi raz taka okazja się nie powtórzy. A wy mieszkańcy bloków przygotujcie się na znój i trud, które niechybnie wcześniej czy później skończą się na bardzo prawdopodobnych podwyżkach cen ciepła.

Wielomilionowe inwestycje na infrastrukturę ciepłowniczą obciążą w większym lub mniejszym stopniu portfele mieszkańców osiedli Nowego Sącza poprzez zwiększone: amortyzację, podatek od nieruchomości i koszty kredytów. Scenariusz trochę przypomina ten niegdysiejszy z inwestycjami wodociągowymi. Tylko że tam pozyskano rzeczywiście potężne środki unijne, które w konsekwencji przyczyniły się do rozwoju miasta.

Dziś nikt z kierownictwa MPEC nie pokazuje wpływu inwestycji na ceny ciepła w przyszłości a to, prócz celów ekologicznych bądź infrastrukturalnych, powinno być podstawową, a może nawet najważniejszą informacją dla mieszkańców – zwłaszcza z najuboższych rodzin zamieszkujących nowosądeckie osiedla.

fot. archiwum