Co się wydarzyło na sądeckim SORze? [Aktualizacja]
Dużo nerwów i emocji kosztował wczorajszy dzień pracowników i pacjentów na sądeckim Szpitalnym Oddziale Ratunkowym (SOR). Dzisiaj (9 marca) około 2 w nocy bardzo emocjonującego wpisu na swoim profilu Facebookowym dokonała nasza czytelniczka, mieszkanka Jazowska informującym o tym, że lekarz jest „pijany i chyba naćpany”.
Czytaj również: Nie będzie obwodnicy Chełmca!? Przetarg unieważniony! – KLIK
– Jestem na SOR lekarz pijany i chyba naćpany. Podziwiam lekarkę i pielęgniarki, które płakały przez niego i dalej potrafią pracować i ratować pacjentów. W asyście ochrony i policji poszedł niegrzecznie na oddział psychiatryczny – czytamy w komunikacie.
Po kilku próbach udało nam się skontaktować z Rzeczniczką sądeckiej placówki, Agnieszką Zelek – Rzeczywiście w dniu wczorajszym mieliśmy w szpitalu bardzo trudnego pacjenta. Kilkukrotnie interweniowała policja, nie tylko w nocy, ale również w ciągu dnia. Sytuacja była ciężka – z pewnością dała się odczuć naszym pracownikom. Sytuacja jednak została opanowana. Podkreślam jednak z całą mocą, że osoba wspomniana w komentarzu nie jest pracownikiem Sądeckiego Szpitala. Proszę nie łączyć tej sytuacji z obsługą lekarską, którą zapewniamy w ramach SOR – wyjaśnia rzecznik Zelek.
W rozmowie z naszym portalem pacjentka dokonująca wpisu czuje żal i rozgoryczenie na skutek sytuacji, która zaistniała w nocy. – Trafiłam na SOR około godz. 10:00. Spędziłam tam 18 godzin. Przywiozła mnie karetka z Podegrodzia. Wszyscy zajmowali się pacjentem, do którego zwracali się Panie Doktorze. Poruszał się on między oddziałami swobodnie, znał różne kody. Jednoznacznie wskazywało to na to, iż ten Pan jest pracownikiem sądeckiej placówki. Można w takich sytuacjach stracić cierpliwość… – zaznacza kobieta.
Rafał Kmak
źródło: facebook
Komentarze Facebook
Sądecki szpital to dramat. Porażka jakich mało. Omijać szerokim łukiem.
A jednak w SOR tłumy Pacjentów
145 osób w 24 h w trakcie jednego z ostatnich dyżurów !
A ilu poszło do domu bez udzielenia pomocy?
W tym szpitalu już mnie nic nie zdziwi
Dokładnie…
Człowiek jedzie po pomoc a oni Cię mogą jeszcze zabić ! …
Chyba wolałabym pijanego polaka niz trzezwego niekompetentnego, niemilego i nie rozumiejacego co drugiego slowa pana dotora Ukrainca. NIE POLECAM.
O tak
A Pani Sopata ma za duże BMI !!!
A za to Pan Zenon chyba za małego penisa i za duże kompleksy hahahahaha
Ale z powodu małego penisa się nie umiera, a z powodu otyłości TAK.
Otyłość to choroba spowodowana wieloma czynnikami.Ja schudnę a pan panie Zenonie głupi pozostanie i penis panu nie odrośnie.Pozdrawiam Monika Sopata
No to niech Pani wreszcie schudnie , bo na razie BMI rośnie. A czas płynie. A mój mały ma się dobrze. Proszę się o niego nie martwić.
Sądecka umieralnia a nie żadna pomoc
Zenon to ma mały ale mózg ??
Czemu nikt się nie zajmie wreszcie tym szpitalem. To jak traktują tam pacjentów to jest istny koszmar…. Mój teść tam zmarł. Była karetka po niego w piątek to go nie zabrali bo nie był ubezpieczony a w niedziele było już gorzej to wtedy wzięli a okazało się że ma wątrobę peknieta i nic się nie da zrobić i zmarł po 4 dniach i taka opieka jest. Koszmar
Proszę o kontakt Monika Sopata
Bo to był lekarz i nie wiem czemu tak media próbują to ukryć. Pani Monika ma 100 % racji!!!
Nikt nie ukrywa że delikwent jest lekarzem.. Doszło do pomówienia gdy powiedziano że jest to lekarz szpitala i Szpitalnego Oddziału Ratunkowego… Bycie doktorem to jedno a prawcownikiem szpitala to drugie
Pani Sapota na swoim profilu fb reklamuje kancelarię odszkodowawczą. Wszystko jasne. Chodziło o rozgłos i kryptoreklamę. Dlatego tak bardzo się wściekła na moje komentarze.
Oj panie Zenonie ja tam pracuje od 10lat i nic nie reklamuje.Moje kilogramy lecą szybciej niż panu ten mały stoji? proszę sie aż tak nie troszczyć o moje zdrowie panie doktorku.Pozdrawiam Monika Sopata
Piszę się „stoi” .
Panu stoi przez 'j’ ??
Sama inteligencja na forum.
Wzajemnie? panie Zenonie
Bardzo ciekawa strona: http://www.dlugi.info. Bywa tam Pani czasami?
To co wiedziałem na tym SORze przypomina sceny z Misia, tyle tylko, że nie były śmieszne. Nie wiem jak długo sądeczanie będą tolerować tą enklawę.