Dunajec skuty lodem. Kry zatamują rzekę?

Po silnych mrozach sądeckie rzeki są skute lodem, miejscami bardzo grubym. Idzie jednak ocieplenie i temperatura już odczuwalnie jest wyższa niż w ciągu ostatnich kilku dni. Czy mamy się zatem obawiać piętrzenia kry i powodzi? Miejskie Centrum Zarządzania Kryzysowego uspokaja, że na chwilę obecną nie ma powodów do niepokoju.

Czytaj również: Pijani złodzieje chcieli się ogrzać! Włamali się do domu i ukradli… grzejniki

Dzisiaj (5 marca) temperatura wzrosła i jest znacznie cieplej niż w ostatnich, mroźnych dniach. Należy jednak pamiętać, że sądeckie rzeki są skute lodem, a wzrost temperatury powoduje roztopy.

Jak informuje Jan Pancerz z Miejskiego Centrum Zarządzania Kryzysowego na razie nie ma powodów do obaw. – Nic złego się nie dzieje. Pod lodem Dunajec płynie sobie spokojnie, a wody z roztopów będą sobie schodzić powoli. Przypominam, że rzeka ma solidne i szerokie obwałowanie, więc wody powinny się zmieścić – mówił w rozmowie z MiastoNS.pl i dodaje: – gorzej może wyglądać sytuacja na Popradzie, ponieważ tam nie ma obwałowań, a kry lubią się gromadzić.

Służba dyżurno – operacyjna Miejskiego Centrum Zarządzania Kryzysowego uspokaja mieszkańców i podkreśla, że sytuacja cały czas jest przez nich monitorowana we współpracy z innymi podmiotami w tym Instytutem Meteorologii i Gospodarki Wodnej. – Jeżeli pojawi się jakieś zagrożenie, będziemy o nim informować, wydamy ostrzeżenie i podejmiemy działania – wyjaśnia Jan Pancerz.

MK
Fot. MK