Egzaminu na prawko nie zrobisz. Pracownicy strajkują

W kilkudziesięciu miastach w Polsce, w tym także w Nowym Sączu całkowicie lub częściowo wstrzymano egzaminy na prawo jazdy. To wynik protestu egzaminatorów, którzy 8 sierpnia rozpoczęli swoją kolejną akcję. W sądeckim MORD odwołano 106 egzaminów praktycznych. Dzisiaj także się nie odbędą. Sądeccy egzaminatorzy po prostu nie przyszli do pracy. 11 osób zgłosiło L4, 8 osób – urlop na żądanie, 2 – skorzystało z możliwości opieki nad dzieckiem, a 1 zgłosił, że oddaje krew. Co będzie po weekendzie? Nie wiadomo.

Czytaj również: Coraz więcej cudzoziemców w Małopolsce. Jest ich już prawie 90 tysięcy

– Pracownicy w Nowym Sączu nie stawili się do pracy, delegatura w Nowym Targu też nie została obstawiona pracownikami. Nie wiem, jak długo to potrwa. Do piątku wielu egzaminatorów wzięło urlopy na żądanie, czternastu mamy na L4. Nie wiem, co będzie w poniedziałek. Wszystkich, którzy mieli zaplanowane egzaminy bardzo przepraszamy za zaistniałą sytuację – informował Artur Czernecki, zastępca dyrektora MORD Nowy Sącz.

Egzaminatorzy domagają się podwyżek. Protest jest obecnie w fazie rozwojowej, ale Wojciech Dusza z Komitetu Egzaminatorów RP poinformował w rozmowach z przedstawicielami mediów, że egzaminy nie odbywają się już w kilkudziesięciu miastach na terenie całej Polski, a w najbliższych dniach dołączą do nich jeszcze kolejne ośrodki. Cała akcja jest mocno rozproszona – każdy egzaminator decyduje indywidualnie o dołączeniu do akcji protestacyjnej. Dlatego trudno powiedzieć o konkretnym terminie zakończenia protestu.

Oprócz podwyżek dla egzaminatorów protestujący domagają się zmian w systemie przeprowadzania testów. Jednym z postulatów jest podwyższenie ceny za praktyczny egzamin państwowy, ponieważ zdaniem egzaminatorów koszty amortyzacji auta oraz paliwa przewyższają opłatę.