Epopei śmieciowej ciąg dalszy! Zapłacimy więcej za odbiór śmieci, czy nie? [Felieton]
W tej komedii pomyłek, jaką jest – z jednej strony powierzenie zarządzanie spółką Nova naszemu ulubieńcowi prezesowi Krzysztofowi Krawczykowi, a z drugiej sposób w jaki Ratusz wraz ze Spółką przygotowuje i przedkłada do uchwalania Radzie Miasta nowe stawki za wywóz odpadów komunalnych – mamy następną odsłonę.
Czytaj również: „Kto nie z Mieciem tego zmieciem” – wykład Pana Prezydenta [Felieton]
Tym razem na scenę wkroczyła Regionalna Izba Obrachunkowa w Krakowie, która swoją decyzją z połowy sierpnia zakwestionowała niektóre zapisy przyjętej końcem lipca uchwały sądeckich rajców. Według tejże instytucji kontrolnej w uchwale nie została zachowana zasada proporcjonalności za opróżnianie pojemników na śmieci powstałych w nieruchomościach „…gdzie nie zamieszkują mieszkańcy…” . Przekładając to na język ludzki chodzi tu o zakłady produkcyjne, usługowe, sklepy itp.
W tejże uchwale RIO wylicza nawet – żeby nie było wątpliwości – w jaki przykładowy sposób stawki te za poszczególnej wielkości pojemniki należy ustalić. Jakby tego było mało, RIO w innym miejscu kwestionuje także „…określenie przedmiotu od którego obowiązuje ponoszenia opłaty za gospodarowania odpadami komunalnymi…”, które w intencji Projektodawcy czyli Ratusza miały się odnosić do nieruchomości przeznaczonych do celów rekreacyjno-wypoczynkowych. Nic tylko złożyć uszanowania i serdeczne gratulacje prezydentowi Handzlowi, prezesowi Krawczykowi i ich służbom prawnym. Pełen profesjonalizm.
Co dalej z tego wyniknie, zobaczymy z początkiem września, kiedy to RIO podejmie ostateczną decyzję. Oczywiście Ratusz ustami wiceprezydenta Artura Bochenka twierdzi, że zasadniczo nic się nie stało, RIO zakwestionowała przyjętą uchwalę TYLKO w tych dwóch kwestiach, należy więc błędy poprawić, a całą reszta jest ok, więc mieszkańcy mają od września grzecznie zapłacić złotych 19 od łebka.
Inne jest oczywiście stanowisko przewodniczącej Rady Miasta Iwony Mularczyk. Zakłada ona, że RIO w całości uchyli wadliwą ustawę i nie jest istotne uzasadnienie rozpoczęcia procedury przez organ nadzorczy tylko jej zasadnicza treść, która brzmi: „… wszczęcie postępowania o unieważnienie uchwały Rady Miasta z dnia 28 lipca 2020…”.
Kto ma rację przekonamy się już niedługo, ale można z dużym prawdopodobieństwem przyjąć, że wywody Artura Bochenka to tylko pobożne życzenia i RIO po prostu unieważni w całości przedmiotową uchwałę.
A wtedy zacznie się najciekawsze… gdyż nowy projekt złożony przez prezydenta ponownie będzie musiała ponownie przegłosować Rada Miasta. W poprzedniej odsłonie było 12:11 dla prezydenta Handzla, a w kolejnym głosowaniu okaże się czy Krzysztof Głuc na stałe zmienił barwy i jest już solidnym elementem ekipy ratuszowej, czy jego poprzednie głosowanie wbrew własnemu klubowi było tylko pojedynczym wypadkiem przy pracy.
To ważne z dwóch powodów. Po pierwsze – i najważniejsze – może wreszcie dowiemy się ile będziemy płacić za śmieci, po drugie czy Ludomir Handzel zdobył tę upragnioną większość na ratuszowej sali.
Dr Hyde & Mr Jekyll
Fot. archiwum
Podoba mi się drugi kosz od lewej.. tylko pierwszą literę ucieło i z P zrobiło sie D
Trwa uszkadzanie kierowców i ich pojazdów na skrzyżowaniu Mickiewicza-Jagiellońska w Nowym Sączu !
Ten dziad bez pieniędzy Handzel nie montuje na tym skrzyzowaniu sygnalizacji świetlnej !
Odstawić Handzla do prokuratora lub przerzucić na wieś !