miastoNS
Portal informacyjny | Nowy Sącz

Handzel kontra reszta świata, czyli walk o dopłatę do wody ciąg dalszy [Felieton]

0 1 320

Niczym bumerang wraca ponownie kwestia przywrócenie dopłat do cen wody dla nowosądeczan. Opozycyjny wobec prezydenta Ludomira Handzla klub prawicowych radnych ma na najbliższej sesji wnieść pod obrady stosowny projekt uchwały, który zobligowałby włodarza miasta do dopłaty 5 zeta do każdego kubika wody zużywanej przez każdego jej mieszkańca. Oczywiście prezydent Handzel ostro się temu sprzeciwia.

 

Czytaj również: Odwracanie uwagi, czyli kolejna ściema prezydenta [Felieton]

 

Jednakże wydaje się, iż pozycja prezydenta w tym sporze jest zdecydowanie słabsza, niż jeszcze rok temu przynajmniej z czterech zasadniczych powodów.

Otóż wbrew zeszłorocznym opowiastkom miłościwie nam panującego prezydenta wszelkie możliwe instytucje, do których był on łaskaw się zwrócić jasno i wyraźnie oświadczyły, iż zmiany cen wody w trakcie obowiązywania dzisiejszej taryfy (czyli do 2021) są NIEMOŻLIWE. Spółce tego zrobić nie wolno. A jeśli prezydent chce ulżyć mieszkańcom, to może to zrobić – na wzór innych samorządów – na podstawie systemu dopłat. Koniec kropka.

Po drugie, przez postawę Polskiego Funduszu Rozwoju zwanego przez naszego ukochanego przywódcę lombardem (wszystkim zainteresowanym polecamy wywiad udzielony przez Handzla stacji RDN, w którym w taki sposób określił największą rządową instytucję finansową w naszym kraju), który potraktował go odmownie i który nie ma najmniejszego zamiaru pozbywać się udziałów w Sądeckich Wodociągach. Utajnione skrzętnie pismo w tej sprawie dotarło już do ratusza.

Nie bez znaczenia jest w materii dopłat do cen wody również fakt, że Handzel wszem i wobec głosi, że sytuacja finansowa budżetu Nowego Sącza jest znakomita i że ubiegły rok zamknięty został olbrzymią nadwyżkę finansową. A jeśli tak jest rzeczywiście to przecież nie ma najmniejszego powodu, aby nie przywrócić dopłat do wody nowosądeczanom. Tak jak to ma miejsce w przypadku wszystkich sąsiednich gmin, będących pozostałymi udziałowcami wodociągowej spółki. Miasto na to po prostu stać.

Na koniec, sprawa chyba najważniejsza. Dramatycznie zmieniła się w ciągu ostatnich miesięcy sytuacja finansowa nowosądeczan. Jest ona z każdym dniem – z oczywistych względów – coraz gorsza i nic nie wskazuje na to, aby miało się to prędko zmienić. Tym samym nacisk na to, aby nie zwiększać, a tam gdzie się da zmniejszać ceny wszelkich usług komunalnych jest i będzie ze strony zwykłych mieszkańców miasta coraz większy…

Wynika z tego, że Handzel w tym politycznym (choć o wymiarze jak najbardziej ludzkim) starciu staje osamotniony wbrew wszystkim i wszystkiemu. Oczywiście pomijamy w tym miejscu, takie odstępstwa od normy, jak radny Ziaja (to ten, który wójtów na Sali ratuszowej od wieśniaków zwyzywał), czy radny Propokowicz (to ten, który prężył swoje jędrne ciało na stadionie Sandecji).

Przypadki, których w żaden racjonalny sposób nie da się wyjaśnić zostawiamy na boku. Wszyscy pozostali mieszkańcy naszego miasta z ulgą przyjęliby faktyczną obniżkę cen wody o prawie 30%. Przekonamy się, czy tak się stanie już niedługo.

Dr Hyde & Mr Jekyll
fot.: pixabay.com

 

Komentarze Facebook
Zobacz również

Zostaw odpowiedź