Czy jednostka wojskowa powróci do Nowego Sącza? Radni poparli apel!
Uchwała w sprawie przyjęcia apelu poparcia dla inicjatywy ponownej lokalizacji jednostki wojskowej w Nowym Sączu odwołującej się do tradycji 1 Pułku Strzelców Podhalańskich została przegłosowana. Szesnastu radnych było za, cztery osoby wstrzymały się od głosu.
Czytaj również: Czy jednostka wojskowa powróci do Nowego Sącza?
Patryk Wicher, reprezentujący grupę radnych przedstawił projekt uchwały. Zarekomendował on apel i podkreślił, że jednostka była wspaniała i powinna być ponownie ulokowana w Nowym Sączu. Na sztandarze jednostki tkwią nazwy czterech miast: Kijów, Brześć, Brodno i Białystok. 14 listopada 2017 roku weszła w życie nowelizacja ustawy o przebudowie i modernizacji technicznej oraz finansowaniu sił zbrojnych Rzeczypospolitej Polskiej, w której m.in. jest decyzja o podniesieniu stanu liczebnego polskiej armii do poziomu ponad dwustu tysięcy żołnierzy. Przy tak ogromnym rozroście te jednostki trzeba gdzieś zlokalizować. Będą rozbudowywane dotychczasowe bazy i lokalizacje, przywracane niektóre bataliony. Patryk Wicher uważa, że istotną sprawą jest przywrócenie tej jednostki do Nowego Sącza.
Prezydent Ryszard Nowak włączył się w tą inicjatywę i popiera w zupełności działania zmierzające do przywrócenia wojska do Nowego Sącza, ponieważ jest to wspaniała tradycja. Piotr Lachowicz, wiceprzewodniczący Rady Miasta Nowego Sącza uważa, że względy patriotyczne przemawiają za lokalizacją wojska, natomiast obawia się dyskomfortu Ministra Obrony Narodowej. Wszyscy wiemy, z której strony jest największe zagrożenie dla kraju i dlatego radny PO ma poważne wątpliwości, czy apel odniesie oczekiwany skutek.
– Stwierdzam, że nie odbyła się żadna rzeczowa dyskusja nad tym zjawiskiem społecznym. Jeżeli tak ważny problem jak bezpieczeństwo i obronność kraju podejmują amatorzy, to jest niedobrze. Świadczy to o zwichrowanym pojęciu patriotyzmu. Dlaczego amatorzy chcą mówić o wojsku? Wołanie na Ziemi Sądeckiej o jednostkę militarną jest nieodpowiedzialne, tworzy klimat podążania za hasłem dołączenia się za wszelką cenę do poparcia. Jako żołnierz rezerwy chciałbym podkreślić, że tą sprawą powinny się zająć osoby do tego powołane i wykształcone w tym zakresie. Jak by to wyglądało, gdyby organista kościoła św. Kazimierza wystosował apel do prymasa Episkopatu Polski z wnioskiem, aby rozważyć możliwość rozbudowy kościoła, ponieważ okoliczności temu sprzyjają? Mnie dyskusja przy kotlecie o wojsku nie odpowiada – powiedział Józef Hojnor, radny klubu Platformy Obywatelskiej.
Radni przegłosowali uchwałę w sprawie przyjęcia apelu poparcia dla inicjatywy ponownej lokalizacji jednostki wojskowej w Nowym Sączu. Szesnastu radnych było za, czterech wstrzymało się od głosu, natomiast dwóch nie wzięło udziału w głosowaniu.
Agnieszka Michalik
Fot.: Agnieszka Michalik