miastoNS
Portal informacyjny | Nowy Sącz

Koalicja Nieudaczników  i … Kłamców [Felieton]

2 2 105

Z góry przepraszamy w tym miejscu naszych Czytelników, lecz jesteśmy zmuszeni kolejny raz powrócić do kwestii budowy tzw. ścieżki rowerowej przy Alei Piłsudskiego. Chwytamy się tego tematu, trochę jak pijany płotu, ale naszym zdaniem jest to najoczywistszy i najjaskrawszy przykład tego, jak funkcjonuje, a także jak zachowuje się względem obywateli obecna władza.

 

Czytaj również: Sądeckie Wodociągi – dyżurny chłopiec do bicia [Felieton]

 

Przypomnijmy: niejako „przy okazji” remontu nawierzchni jednej nitki Alei Piłsudskiego, wzięto się za budowę wzdłuż niej ścieżki rowerowej z odpadu powstałego z remontowanego odcinka drogi, fachowo zwanego destruktem.

Pomijamy w tym miejscu fakt, że zasadność samej budowy ścieżki w tym miejscu mogłaby być dla niektórych wątpliwa w sytuacji, gdy bliźniacza trasa rowerowa ciągnie się po drugiej stronie ulicy. Zapominamy również o tym, iż nie wolno budować czegokolwiek z odpadów nie zewidencjonowanych. Nie czepiamy się nawet tego, że cała ta inwestycja była dokonana bez JAKIEJKOLWIEK dokumentacji (o tym poniżej). Odstawimy to wszystko na bok, niech się tym interesują właściwe służby i organy administracji rządowej i samorządowej (nawiasem mówiąc podobno na tę chwilę radosna twórczość pana prezydenta i jego służb w tej sprawie kosztuje już nas, nowosądeckich podatników ponad 800 tys. złotych). Lecz nie o tym teraz.

Tak naprawdę podstawowa jest jedna kwestia: ORDYNARNE KŁAMSTWO jakiego dopuścili się w tej sprawie przedstawiciela sądeckich władz.

Otóż jeszcze kilka miesięcy temu pytany na sesji rady miasta przez jednego z opozycyjnych radnych o przebieg trwającej wtedy inwestycji, pan wiceprezydent Artur Bochenek zapałał świętym oburzeniem, jak można w ogóle podejrzewać urząd miasta o takie niecne praktyki. Nazwał ABSURDEM sugestię, iż  miasto mogłoby ponosić jakiekolwiek wydatki, bez przygotowanej uprzednio dokumentacji, otrzymania niezbędnych zgód i w ogóle naruszać w czymkolwiek przepisy obowiązującego prawa.

Mniej więcej w ten sam sposób odniósł się w wywiadach do całej sprawy prezydent Ludomir Handzel, okraszając to jeszcze opowieścią historyczną, o tym jak to dziesiątki lat temu w tym miejscu wydeptana ścieżka rowerowa była. I starsi sądeczanie ją jak najbardziej pamiętają. Obecna władza tylko przywraca stan pierwotny. Oczywiście starsi sądeczanie, nic nie mogą pamiętać, gdyż oprócz trawy i chwastów nigdy nic tam nie było.

Wszystkich  przebił jednak dyrektor MZD Adam Konicki – bezpośrednio odpowiedzialny za tę inwestycje, który w wywiadzie dla jednego z miejskich portali bezczelnie stwierdził, że wszystko jest w jak najlepszym porządeczku, a jakiekolwiek sugestie, że jest inaczej to tylko czepianie się i opluwanie najlepszego i najpiękniejszego tudzież najmądrzejszego prezydenta jaki trafił się naszemu miastu.

I może cytując klasyka „ciemny lud by to kupił” gdyby nie to, iż właśnie dzięki dociekliwości radnych sprawą zainteresowała się organy państwowe. I mleko się wylało. Na ostatniej Komisji Rady Miasta pan wicedyrektor Miejskiego Zarządu Dróg musiał przyznać wreszcie „…dokumentacja ścieżki rowerowej jest tworzona dopiero teraz…”  – kto nie wierzy, niech przeczyta sobie protokół z posiedzenia komisji – są one ogólnodostępne.

Tym samym stwierdził wprost, iż jego wszyscy przełożeni, od dyrektora Konickiego zaczynając, w przedmiotowej sprawie kłamali jak najęci. Kłamali w żywe oczy, za nic mając fakty, zwykłą przyzwoitość i odwagę osobistą, aby przyznać się do błędu.

I w całej tej sprawie to jest najbardziej żenujące. Pal licho kary jakie przyjedzie zapłacić. To szastanie publicznym groszem, brak jakiekolwiek zmysłu do pozyskiwana funduszy zewnętrznych oraz wyjątkowa umiejętność zaciągania kolejnych kredytów odbije nam się czkawką dopiero za lat parę, albo paręnaście. Dużo gorsze jest to, że mamy do czynienia nie tylko z nieudacznikami, lecz także z pospolitymi kłamcami.

Dr Hyde & Mr Jekyll
fot.: Ilustracyjne

 

Komentarze Facebook
Zobacz również
2 Komentarze
  1. keisyr pisze

    Wiejskie minironda o jednym pasie ruchu sprawiły że całe centrum Nowego Sącza stoi w korkach !
    Przyklady:
    minirondo pod Zamkiem
    – minirondo przy Galerii Trzy Korony

    Bandytyzm Handzla
    Nie można przejechać przez skrzyżowania pozbawionych sygnalizacji świetlnych:
    – rondo pod Szpitalem
    – Piłsudskiego – Gorzkowska
    – Piłsudskiego – 1 Brygady
    – Piłsudskiego – Wiśniowieckiego
    – wyjazd z Galerii Sandecja
    – wyjazd z Auchan
    – Węgierska – Radziecka
    – wyjazd z Galerii Szubryt
    – Wyspiańskiego-Zielona
    itd.

  2. mieszkam w NS pisze

    Gdyby ścieżka była legalna to by był baner „BUDUJEMY DLA CIEBIE LUDOMIR HANDZEL …..”

Zostaw odpowiedź