Nie żyje Michał Kociołek. Autor „Projektu życia” miał zaledwie 35 lat

We wtorek zmarł Michał Kociołek. Miał tylko 35 lat. W 2012 r. u Michała wykryto nowotwór mózgu, glejaka III stopnia. Lekarze nie dawali mu większych szans na przeżycie, on jednak wygrał walkę z rakiem. Swoje zmagania ze śmiertelną chorobą opisał w książce „Projektu życia. Nie zatrzymuj się” współfinansowanej przez wszystkich sądeczan (odbywały się zbiórki publiczne na ten cel).

Czytaj również: Quad z nastolatkami koziołkował. W akcji śmigłowiec LPR

– Nie trzeba kochać życia, ani go nienawidzić. Sztuką jest dobrze je przeżyć nie patrząc na to, czy Bóg dał nam krótkie, czy długie życie. Bądź gotowy na poświęcenie, które jest ważniejsze niż Ty sam. Pozbądź się wyobrażenia, w którym dbasz tylko o siebie, a wtedy ujrzysz miliony ludzi, którzy potrzebują twojej pomocy. Nie tylko bierz, ale też daj coś od siebie – czytamy w mediach społecznościowych Michała.

Wydana przez Michała książka została bardzo dobrze przyjęta. Link do książki – KLIK. Po wygraniu z chorobą Michał Kociołek rozpoczął nowe życie. W 2017 roku wziął ślub. Niestety, zmarł we wtorek. Miał zaledwie 35 lat. Dla wszystkich, którzy znali jego historię, to duży szok.

– Dopóki walczysz jesteś zwycięzcą, a nie pokonanym – czytamy na klepsydrze. Pogrzeb odbędzie się jutro (17 lutego) o godz. 12 w kościele pw. Św. Jana Pawła II w Nowym Sączu. Różaniec rozpocznie się o 11:30.