Nowy Sącz: ACTA 2 – protest przeciwko europejskiej dyrektywie ograniczającej wolność w Internecie

Autor admin Z dnia 2018-10-08

W sobotnie popołudnie (6 października) ruch Stop Acta 2 Poland protestował przeciwko przyjęciu „Dyrektywy o prawach autorskich na jednolitym rynku cyfrowym” w Parlamencie Europejskim. Organizatorzy protestu chcieli uświadomić zwykłych użytkowników Internetu, jakie zagrożenia wiążą się z tą dyrektywą.

Czytaj również: Nowy Sącz: Za niedługo wprowadzą nocną prohibicję!

12 września w Parlamencie Europejskim głosowano za przyjęciem dyrektywy ograniczającej swobodną wymianę informacji w Internecie pod przykrywką ochrony praw autorskich. Szczególnie kontrowersyjne są artykuły 11 oraz 13, które mówią o tzw. podatku od linków oraz o filtrowaniu platform internetowych.

Gdy dyrektywa wejdzie w życie dla zwykłych użytkowników Internetu oznacza to mniej więcej to, że Twoje komentarze będą poddane filtracji i to od nich zależy, czy Twoja wypowiedź zostanie opublikowana. Nie będzie można również swobodnie wysyłać sobie linków do wszelakich artykułów. Źródła będą chronione prawem autorskim i będą należały do właścicieli portali.

Problem również dotyczy małych portali internetowych, które będą musiały posiadać licencję, jeżeli pojawią się odnośniki do innych źródeł. Może to doprowadzić do ich upadku, gdyż nie będą w stanie opłacić takiej licencji.

– Apeluję do wszystkich młodych ludzi, aby się sprzeciwili tej dyrektywie. Chcą nam zabrać ostatni bastion wolności, czyli Internet. Możemy tam podejmować tematy, które Ci ludzie boją się poruszyć. Musimy naciskać, walczyć o wolność, aby nie ulec presji Europarlamentu, który jest przeciwko wolności w Internecie. To jest dopiero pierwsza bitwa w wojnie o wolny Internet. Dopóki nie wygramy wojny, nie możemy opuścić sztandaru i broni. Nie możemy przestać walczyć! – można było usłyszeć na sądeckim Rynku.

– Protestowaliśmy przeciwko dyrektywie na jednolitym rynku cyfrowym dotyczącej praw autorskich. Generalnie protestujemy już od dłuższego czasu. Udało się, że europosłowie polscy usłyszeli głos społeczeństwa i nasze postulaty do nich dotarły w lipcu. Natomiast we wrześniu ulegli lobbingowi francuskich organizacji zbiorowego zarządzania prawami autorskimi i niestety, ale zagłosowali jak zagłosowali i ta dyrektywa w tej chwili jest procedowana. Obawiamy się, że jeżeli dyrektywa zostanie wprowadzona i zostaną zautomatyzowane filtr, które zostaną wykorzystane do elementów cenzorskich. Nie tylko chodzi o kwestie praw autorskich, ale o ograniczenie swobodnego przepływu informacji w Internecie. Chcielibyśmy zaapelować, aby wszyscy czytelnicy państwa portalu, uświadomili sobie, że taki portal, jak miastoNS.pl może przestać istnieć, po tym jak ta dyrektywa wejdzie w życie. Część ruchu na takie mniejsze portale przestanie docierać. Mówi się niby o tym, że komunikacja prywatna ma być z tego wyłączona. Ale co jest komunikacją prywatną? Jeżeli stworzymy grupę z trzema znajomymi, to nie jest to już komunikacja prywatna. Czyli generalnie czaty też za chwilę będą cenzurowane, cały ruch w Internecie będzie filtrowany. Wprowadzenie takiego kodu będzie przekroczeniem bariery cenzorskiej. Jeżeli pozwolimy na ten krok będzie coraz gorzej. W 2012 roku pod kwestią walki z podróbkami próbowano ograniczyć wolności w sieci. Teraz przeszło to pod kwestią praw autorskich. To nie jest tak, że ten temat dopiero teraz trafił do przestrzeni Unii Europejskiej. Ta dyrektywa powstała w 2016 roku, nad nią pracowano po 2012 roku. Chciano znaleźć inny substytut dla ograniczenia wolności w przestrzeni cyfrowej – mówi w rozmowie z miastoNS.pl jeden z członków ruchu Stop Acta 2 Poland.

Na koniec symbolicznie spalono kopię kontrowersyjnej dyrektywy.