miastoNS
Portal informacyjny | Nowy Sącz

Od Wydawcy

8 1 675

 

 

 

Nowy Sącz, 17 września 2020 r.

Szanowni Państwo,
Sygnatariusze Listu Otwartego

Jako wydawca i właściciel portalu miastoNS.pl, w którym ukazał się felieton „Samozaoranie prezydenta Handzla” czuję się w obowiązku w imieniu własnym oraz Redakcji wyjaśnić:

Po pierwsze, chciałbym zauważyć, że felieton rządzi się swoimi prawami, nie ma charakteru czysto informacyjnego. Jest gatunkiem publicystycznym w osobistym tonie i formie wyrażającym punkt widzenia autora (autorów). Przytaczany felieton miał do tego tryb warunkowy, zadawał konkretne pytania i tylko brak na nie konkretnych odpowiedzi zdaniem autorów upoważniał do postawienia hipotezy o tzw. „ściemie”. I tak powinien zostać odebrany.

Po drugie, intencją ani autorów, ani wydawcy nie było w jakimkolwiek stopniu obrażanie pracowników Miejskiego Ośrodka Kultury w Nowym Sączu. Wieloletnią pracą wszyscy Państwo każdego dnia udowadniacie, że jesteście właściwymi osobami na właściwym miejscu. Państwa działania od wielu lat przysparzają nam mieszkańcom Nowego Sącza niezapomnianych przeżyć dzięki uczestnictwu w niezliczonych ilościach koncertów, spektakli oraz innych wydarzeń o charakterze nie tylko artystycznym. Szczególnie chylimy przed Państwem czoła zdając sobie sprawę, jak w ciężkich czasach teraz Państwu przychodzi pracować, przy wciąż zmieniających się osobach kierujących Państwa instytucją, niekończących się audytach, donosach do prokuratury.

Jeśli więc ktokolwiek z Państwa poczuł się osobiście urażony treścią oraz formą felietonu z tego miejsca szczerze i gorąco PRZEPRASZAM.

Nie mamy najmniejszej wątpliwości, że z pełnym zaangażowaniem uczestniczyliście Państwo w przygotowywanym i planowanym tego roku Wydarzeniu. Jednakże to nie Państwo mogliście te działania finalizować, w postaci podpisanych umów i kontraktów, lecz dyrektor MOK, ewentualnie władze Miasta Nowego Sącza. I stąd pojawiąjące się w felietonie pytania w formie prośby, które z tego miejsca chciałbym powtórzyć:

  1. Prosimy ponownie o udostępnienie fragmentów umów zawartych z WSZYSTKIMI wykonawcami. Znany nam jest art.8 ust.4 Prawa Zamówień Publicznych, dlatego z tego miejsca jako Redakcja nie prosimy o ujawnienia wynagrodzeń, ani innych szczegółowych zapisów poszczególnych umów. Prosimy tylko o udostępnienie stron tytułowych umów, kiedy, z kim i na co zostały one zawarte oraz strony ostatniej z podpisami wykonawców. Proszę pamiętać, iż mówimy o środkach publicznych i istnieje nieskończona lista wyroków sądów Rzeczpospolitej Polskiej zabraniająca wyłączenia jawności całości zawartych umów. Nasze wątpliwości wynikały także z faktu, iż z wyjątkiem jednego, żaden z artystów, którzy mieli koncertować w Nowym Sączu nie umieścił na swojej stronie internetowej notki kalendarzowej o takim wydarzeniu, co w takich przypadkach jest regułą.
  1. Nie możemy, jako Redakcja opierać się w przypadku listy sponsorów tylko i wyłącznie na oświadczeniu prezydenta wygłoszonym, na konferencji prasowej. Niestety ostatnie dwa lata nauczyły nas daleko idącej wstrzemięźliwości w tej kwestii. Najdobitniejszym przykładem, iż jest to zasada słuszna, jest sytuacja związana ze strategicznym sponsorem MKS Sandecja, o którym na wielu konferencjach prasowych prezydent Ludomir Handzel wspominał niejednokrotnie, a który przez ostatnie już prawie dwa lata się nie pojawił. Z tego właśnie powodu prosimy o ujawnienie kontraktów sponsorskich – i podobnie, jak ma to miejsce w przypadku umów z wykonawcami – chcielibyśmy my, a przede wszystkim nasi Czytelnicy poznać tylko podstawowe dane oraz zobaczyć podpisy na tychże kontraktach.
  1. Ponownie – za autorami felietonu – prosimy o podanie pozycji w planie finansowym MOK, w których zabezpieczona została kwota 1,2 mln zł (lub kwota zmniejszona o podpisane kontrakty sponsorskie), która umożliwiła podpisania umów z Wykonawcami. Przecież MOK, jako samorządowa instytucja kultury do podpisania takich umów musiał mieć zabezpieczone środki finansowe, gdyż inaczej doszło by do naruszenia finansów publicznych. Prosimy więc o ich wskazanie, niestety nie potrafiliśmy ich odnaleźć.

Brak odpowiedzi na powyższe pytania kierowane nie bezpośrednio do Państwa, lecz do Państwa przełożonych mogą, a nawet powinny nasuwać szereg wątpliwości. Jeśli jednak zostaliście Państwo – Sygnatariusze Listu Otwartego – urażeni użytym w felietonie sformułowaniem „Gówno prawda” (użytym w trybie warunkowym), to za  nie również chciałem w imieniu własnym, Redakcji oraz autorów felietonu mocno przeprosić.  W tym przypadku na nasze usprawiedliwienie przemawia fakt, że słowo „gówno” weszło na stałe do historii i literatury Europy i Świata. Gdy w bitwie pod Waterloo dowodzący Gwardią Cesarską generał Pierre Cambronne na angielską propozycję poddania się oświadczył „Gwardia cesarska umiera, ale nie poddaje się”. Na ponowną propozycję kapitulacji odpowiedział krótko: „merde”. Mogę również powołać się na wybitnego śp.  profesora Ks. Józefa Tischnera, który wymienił trzy rodzaje prawd…

Chcę przy tym podkreślić, iż wszystkie wątpliwości wynikają z jednego, jakże istotnego faktu. Pomiędzy konferencją prasową dyrektora MOKu oraz pani wiceprezydent, na którym został przedstawiony program Festiwalu, a jego odwołaniem przez pana prezydenta minęły niecałe 72 godziny, a warunki w między czasie pozostały niezmienne. Nie nastąpiło nic, co usprawiedliwiałoby takie, a nie inne postępowanie Decydentów.

Jednakże, jeśli nasze przypuszczenia okażą się bezpodstawnymi insynuacjami natychmiast, bez najmniejszej zwłoki deklarujemy wystosowanie przeprosin zarówno na ręce dyrekcji Miejskiego Ośrodka Kultury w Nowym Sączu, jak i władz samorządowych.

Pozostając z wdzięcznością za lata radości, której przeżyłem dzięki Państwa pracy oraz z wyrazami najwyższego szacunku.

Rafał Kmak
Właściciel Portalu miastoNS.pl

 

Treść felietonu – KLIK

 

Komentarze Facebook
Zobacz również
8 Komentarze
  1. Łukasz pisze

    i bardzo dobrze ! gasić takich pseudoreporterów !

  2. Anżej pisze

    „tym przypadku na nasze usprawiedliwienie przemawia fakt, że słowo „gówno” weszło na stałe do historii i literatury Europy i Świata. ” I właśnie dlatego usunęliści komentarz: „Gówno prawda”? Szczyt hipokryzji i zakłamania Portalu miastoNS.pl.

  3. keisyr pisze

    Ale jaja !
    Zobaczcie co Handzel zrobił z ulica Broniewskiego w Nowym Sączu !
    Parkingi są większe niż jezdnia ! Mogą na nich parkować samochody ciężarowe !
    Jezdnia jest tak wąska, że mijające samochody urwą lusterka !
    Całą zieleń wycięto !
    Ulica wygląda jak plac manewrowy !
    Zmarnowane publiczne pieniądze !
    Mówiłem nie dawać Handzlowi ani złotówki ! On na niczym sie nie zna ! On należy do plebsu i powinien być przeniesiony na wieś !
    Teraz Pani Prezydent Mularczyk będzie musiała burzyć całą ulicę Broniewskiego !

    1. miastons pisze

      widziałeś z maxbusa jak wjechałeś do Sącza ?

    2. irena pisze

      Kto to jest Pani Prezydent Mularczyk? Prezydent czego?

  4. Martin Salon 24 pisze

    Pan Kmak oczywiście nie jest moim ulubieńcem, ale list obrońców dobrego imienia prezydenta dowodzi po raz kolejny zaściankowość Nowego Sącz i tkwiącej w głowach tych ludzi komuny.

    Dlaczego zaściankowości? bo felieton rządzi się swoimi prawami podobnie jak publicystyka, blogowanie, sporo różni od przekazu informacji. A zarzut ze w felietonie podają nieprawdziwe informacje dowodzi ze oni tego nie rozróżniają. Felieton nie podaje informacji. Felieton jest od wyrażania swojej opinii autorskiej. Jak każdy felietonista może mieć swój język i swój styl. Dosadny język stosowany przez autorów jest wartością jaka ich odróżnia od innych. Sądeckim mistrzem w pisaniu o wszystkim i o niczym, gdzie najważniejsze jest aby nikogo nie uradzić a wszystkich pochwalić jest redaktor Molendowicz.

    Dr Hyde And Mr Jekyll poszli inną drogą – i chwała im za to. I jak widać wzrost popularności przełożył się również i na wzrost hejtu w ich stronę. I prób neutralizowania ich krytyki. Jak komuś taki język nie odpowiada to nie musi czytać. Zarzuty że w felietonie padają brzydkie słowa jest groteskowy ( żeby się nie powtarzać ze dowodzi zaściankowości). A komuna wychodzi, bo gdy prasa atakuje to trzeba stanąć w obronie.

    Media dlatego musza być wolne bo jeśli radnych nie stać na zadawanie niewygodnych pytań władzy, to będą to robić inni, właśnie felietoniści czy blogerzy. A straszenie sądem to kolejny przykład zaściankowości i po raz kolejny dowodzi ze ci ludzie nie rozumieją na czym polega publicystyka , wolne media i społeczna kontrola władzy. Pisząc dosadniej typowe polskie buractwo.

    1. Franek band pisze

      Jakie media, taki felieton, a „armaty”okazały się kapiszonami. Żądania red. /? / Kmaka ujawnienia treści umów dokładnie pokazują „poziom” warsztatowy piszących w tym pisemku.

  5. Franek band pisze

    Keisyr, przyjedź na wieś i porozmawiaj z tym, jak Ty to nazywasz, „plebsem”. Podejrzewam żemaszniewiele do powiedzenia, bo tylko bufon trzepakowy potrafi tak się wyrażać o drugim człowieku.

Zostaw odpowiedź