miastoNS
Portal informacyjny | Nowy Sącz

Olbrzymia kałuża paraliżuje część Nowego Sącza. Mieszkańcy są wściekli

3 1 985

Ubiegłoroczny remont ulicy Starowiejskiej w Nowym Sączu był wyczekiwany przez mieszkańców tej części miasta od dziesięcioleci. Prace i utrudnienia z tym związane w żaden sposób nie irytowały i nie złościły nikogo. W końcu wszyscy doskonale wiedzą, by było lepiej należy chwilę poczekać, uzbroić się w cierpliwość i pogodzić się z utrudnieniami. Niestety. Długo wyczekiwany remont stał się powodem jeszcze większego problemu. Nachylenie drogi sprawiło, że cała deszczówka spływa w miejsce, gdzie remont 200-metrowego odcinka jezdni zakończył się… Spowodowało to jeszcze większe utrudnienia. Wszystko to przez kałużę głębokości pół metra! Co więcej, kilka dni temu ustawiono tam 3 pachołki uniemożliwiające swobodny przejazd, powodujący jeszcze większe korki w tym rejonie Nowego Sącza. – To paraliżuje ruch, płacę podatki. Czy tak trudno o porządny remont tak niewielkiego odcinka drogi? – grzmi wściekle Paweł, nasz czytelnik. W sprawie interweniują okoliczni mieszkańcy, a w ich imieniu również radny Wojciech Piech.

Czytaj również: Młodzież z Niemiec, Hiszpanii, Grecji i Słowacji poznaje Sądecczyznę

– Kiedy półtora roku temu prezydent Ludomir Handzel ogłosił, że miasto pozyskało środki na realizację przebudowy 200-metrowego odcinka ulicy Starowiejskiej w Nowym Sączu, w tym parkingu przy cmentarzu heleńskim, chodników oraz przebudowę systemu odprowadzania wody z tej części drogi, mieszkańcy i użytkownicy z zadowoleniem przyjęli tę informację – mówi Wojciech Piech.

Prace trwały, droga była przez długi czas zablokowana i w końcu zakończono prace. Radość nie trwała jednak długo.

– Ku zdumieniu wszystkich zainteresowanych, tam gdzie był problem systematycznego zalewania drogi podczas opadów deszczu, oczekiwany efekt nie został osiągnięty. Kto zawinił skoro przeprowadzono prace kanalizacyjne? – pyta miejski rajca.

Efekt jest taki, że w okresie silnego deszczu robi się przed KS Helena olbrzymie i głębokie bajoro. – Niedawno służby drogowe miasta zdecydowały się na postawienie stożków ruchu, gdyż auta najeżdżające od Małej Wsi wjeżdżały w głęboką wodę, co stanowiło ewidentne zagrożenie i dla kierowców, i dla pojazdów. Teraz, pozostało użytkownikom żyć z tym zwężeniem. Mieszkańców zastanawia, dlaczego nie zrealizowano w tym miejscu odwodnienia? Niektórzy śmieją się przez łzy, że być może obecni włodarze miasta zaplanowali w przyszłości realizować tu właśnie przystań wodną Helena… – dodaje z przekąsem radny Nowego Sącza Wojciech Piech.

Wszystko wskazuje na to, że utrudnienia związane ze zwężką i olbrzymią kałużą potrwają jeszcze długo. O planowanych inwestycjach w tym terenie będziemy Państwa na bieżąco informować. Póki co, radzimy uzbroić się w cierpliwość lub… omijać ten obszar Nowego Sącz.

Fot.: Wojciech Piech, Dorota Jurkiewicz

 

Komentarze Facebook
Zobacz również
3 Komentarze
  1. xaxx212x pisze

    a ta słynna studzienka na nawojowskiej pod wiaduktem też się wpisze w krajobraz miasta ogrodzona słupkami ?? pomijam że wszystkie studzienki na nawojowskiej są 5cm za nisko a wszystko boczne drogi 12cm wyżej łączone tępym uskokiem ?? ktoś cos ??

  2. Ripper pisze

    A proszę mi powiedzieć kiedy zostanie ukończony remont ulicy Pijarskiej?

  3. Ripper pisze

    Czekają z finiszem do wyborów. Warstwa ścieralna pozostała do drogowcom do wyłania szkoda, że podbuwa już zdążyła popękać.

Zostaw odpowiedź