Stowarzyszenie Virtus – z odwagą w życie!
Virtus z języka łacińskiego oznacza odwagę i oddaje cel, który przyświeca stowarzyszeniu przy Zespole Szkół nr 5 – Specjalnych w Nowym Sączu. Członkowie stowarzyszenia nie boją się pracy z osobami niepełnosprawnymi oraz szukania sposobów i dróg, jak pomóc szkole i jej podopiecznym. Jak sami zaznaczają, nie jest to łatwe, ale daje niesamowitą satysfakcję.
Czytaj również: Szkoła specjalna, nie znaczy gorsza, ale wyjątkowa!
Stowarzyszenie Virtus przy Zespole Szkół nr 5 – Specjalnych istnieje od dwóch lat, a wzięło się z potrzeb szkoły i jej uczniów. – Przyświecała nam troska o przyszłość naszych uczniów, chcieliśmy poprawić im komfort nauki w naszej szkole i pomóc lepiej wejść w dorosłe życie – wyjaśnia Jolanta Dudczyk, nauczyciel i jeden z inicjatorów założenia stowarzyszenia.
– Stowarzyszenie ma więc pomóc dotrzeć do osób, które mogą przeznaczyć środki na rzecz niepełnosprawnych, bo przecież zdecydowana większość uczniów pochodzi z rodzin ubogich, nie zawsze stać ich na porządną kurtkę zimową czy nawet na śniadanie do szkoły – wyjaśniają nauczyciele.
Potrzeby są bardzo duże i w związku z tym w okolicach większych świąt, jak Boże Narodzenie czy Wielkanoc stowarzyszenie organizuje np. kiermasze, na których sprzedawane są różnego rodzaju przedmioty wykonane przez uczniów i członków stowarzyszenia. Zgromadzone w ten sposób środki wykorzystywane są m.in. na zorganizowanie doraźnej pomocy dla najbardziej potrzebujących uczniów. Obecnie stowarzyszenie stara się zebrać środki dla Moniki cierpiącej na dziecięce porażenie mózgowe. – Pomagamy zebrać pieniądze na windę, aby dziewczyna mogła w końcu po kilku latach wyjść z domu. Jej pokój znajduje się na pierwszym piętrze domu, a ona nie ma możliwości opuszczenia go o własnych siłach. Winda jest potrzebna, aby Monika mogła zobaczyć kawałek świata i lepiej przez to się rozwijać – mówi Elżbieta Bernacka, członek zarządu.
Teren wokół budynków szkoły jest duży i jeszcze nie całkiem zagospodarowany. W związku z tym jest tam miejsce na prawdziwą pracownię ogrodniczo-hodowlaną czy ogrody sensoryczne. – Niepełnosprawni najlepiej kompensują swoje braki i najlepiej się rozwijają poprzez stosowanie różnych bodźców i oddziaływanie na ich wszystkie zmysły – wyjaśniają nauczyciele.
Virtus gotowe jest przyjąć pomoc w różnej formie, nie tylko w postaci wsparcia finansowego. I gdyby pojawił się ktoś, kto wybuduje im szklarnie czy pomoże stworzyć ogród przekazując rośliny, czy inne potrzebne elementy – czekają na wsparcie i pomoc w realizacji projektów. Stowarzyszenie chce pomagać swoim niepełnosprawnym uczniom. Praca ta nie jest łatwa i wymaga dużo czasu oraz cierpliwości, ale daje niezwykłą satysfakcję. – Dla nas to już nie jest praca, to misja i życiowe zadanie – dodają członkowie stowarzyszenia.
Do tej pory Stowarzyszenie Virus zaangażowało się m.in. w: kiermasz wielkanocny i bożonarodzeniowy w Galerii „Trzy Korony”, kiermasz wielkanocny przy parafii Matki Bożej Niepokalanej w Nowym Sączu; kiermasz podczas odpustu na św. Piotra i Pawła w sądeckim skansenie, kiermasz bożonarodzeniowy dla mieszkańców Warszawy, organizację szkolnych i pozaszkolnych imprez dofinansowując nagrody czy poczęstunek dla uczniów, dofinansowanie wycieczki szkolnej dla uczniów, dofinansowanie leczenia stomatologicznego uczennicy, przekazało środki finansowe na zakup materiałów stolarskich do remontowanej pracowni gospodarstwa domowego. Z jednej strony wydaje się, że to ciągle mało. Z drugiej to jednak konkretna pomoc dla uczniów. I co ważne, stowarzyszenie działa dopiero dwa lata i wszystko jeszcze przed nim.
Jako młode stowarzyszenie Virtus nie ma jeszcze możliwości korzystania z odpisu 1%, ale osoby zainteresowane wsparciem mogą dokonywać wpłat na konto nr: 30102034530000810202501716. Stowarzyszenie posiada również swoją stronę internetową: stowarzyszenievirtus.org.pl
MK
fot. MK, Facebook Stowarzyszenie Virtus