Trzy pytania o Sandecję Nowy Sącz [Felieton]
Tak, tak wiemy, że miłościwie nam panujący prezydent zażywa jakże zasłużonego urlopu, lecz jesteśmy w obowiązku w imieniu naszych Czytelników, ale także swoim własnym zadać trzy nurtujący nas pytania dotyczące drużyny Sandecji Nowy Sącz.
Czytaj również: Sądeckie Wodociągi – dyżurny chłopiec do bicia [Felieton]
Po pierwsze, kto obecnie zarządza spółką Sandecja S.A ?
Z tego, co nam wiadomo kontrakt obecnego prezesa Spółki Arkadiusz Aleksandra wygasł 30 czerwca. Tak, wiemy też, że w Sandecji ostał się jeszcze prokurent p. Miłosz Jańczyk, ale zgodnie z wpisem w KRS nie może on samodzielnie reprezentować Spółki, lecz tylko z członkiem zarządu. A takowego od wczoraj nie ma. Więc grzecznie pytamy, kto zarządza spółką komunalną, której aktywa wynoszą (podobno) 22,6 mln złotych i kto do powrotu z wczasów pana prezydenta podejmuje w niej decyzje.
Po drugie, chcieliśmy uprzejmie zapytać, gdzie trenuje obecnie zespól Sandecji i ile to sądeckiego podatnika kosztuje?
Po brawurowym wbiciu pierwszej łopaty z wysokości podnośnika dźwigowego zostało rozkopane nie tylko główne boisko dotychczasowego stadionu, ale także boisko do niego przyległe. Tym samym pierwszy zespół został pozbawiony bazy treningowej. Oczywiście miasto dysponuje szeroką bazą sportowo-rekreacyjną należącą do sądeckiego MOSiRu, lecz – podobno – nasi zawodnicy z tych obiektów w ogóle nie korzystają. Pytanie brzmi: dlaczego?
Po trzecie , jak to w końcu jest z finansowanej budowy nowego stadionu?
Chcielibyśmy w końcu się dowiedzieć, czy umowa kredytowa została podpisana? Jaka instytucja finansowa zdecydowała się ją kredytować, jaki jest koszt pozyskania tego kredyty, prowizje, odsetki, terminy spłaty i tym podobno duperele, którymi oczywiście pan prezydent nie musi sobie zawracać głowy. Nie musi zwracać bo to nie on za to wszystko będzie płacił, lecz nas szaraczków interesuje, jaka cześć naszych podatków na to zostanie przeznaczona i kto jest tym jedynym szczęśliwcem, który na tym biznesie zarobi (bo, że nie zarobi firma Blackbird jesteśmy jakoś dziwnie pewni).
Jeszcze raz przepraszamy, iż naruszamy niezmącony niczym do tej pory spokój pana prezydenta (bo przecież kolejny brak absolutorium na pewno nie wpłynął na pogorszenie nastroju), lecz fajnie byłoby wiedzieć, co i jak w powyższej materii funkcjonuje.
Nie licząc na rychłą – jeśli w ogóle – odpowiedź, życzymy udanego urlopu.
Dr Hyde & Mr Jekyll
fot.: Ilustracyjne
Proszę opublikować mój komentarz o łajnie Handzla
Upss. Gdzieś nam się zawieruszył. Proszę napisać raz jeszcze.
hahaha żal wam posladki ściska, że łysy nie potrafił stadionu zacząć budować a taki prezydencik jak Handzel już tak. No no. I jeszcze wam zdradzę tajemnicę, stadion bedzie domknięty. Ha to już wam cieknie piana z pyska, karawana jedzie dalej.
Dr Hyde & Mr Jekyll jak i keisyr , z za winkla plują na prezydenta Handzla , co mnie nie dziwi , gdyż nie mogą przełknąć swojej głupoty i nicości . Prezydent Handzel został wybrany przez Sądeczan bez pomocy Prezydenta RP Dudy premiera Morawieckiego i wszystkich świętych PiS zapraszanych do popierania pani Mularczykowej w którym to Morawiecki opluwając Handzla zapewniał że wspólnie z panią Iwoną jako najlepszym prezydentem Nowego Sącza wybudują drogę tzw. Sądeczankę połączenie Kolejowe z Krakowem przez Chabówkę oraz Stadion dla Sandecji. Droga się buduje jak i stadion bez łask Morawieckiego a z rzucaniem kłód pod nogi Handzla przez panią Mularczyk przewodniczącą RM i towarzyszący jej klub radnych PiS.