miastoNS
Portal informacyjny | Nowy Sącz

Wampiriada – akcja krwiodawstwa na PWSZ [Zdjęcia]

1 1 319

Po raz kolejny na terenie Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej w Nowym Sączu miała miejsce akcja oddawania krwi oraz rejestracji potencjalnych dawców szpiku. „Wampiraida” cieszyła się dużym zainteresowaniem, a chętnych do podzielenia się bezcennym darem było bardzo dużo.

 

Czytaj również: 800 par zatańczyło poloneza pod sądeckim ratuszem [Zdjęcia]

 

Od godziny ósmej rano w Instytucie Kultury Fizycznej Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej w Nowym Sączu miała dzisiaj (25 stycznia) miejsce akcja charytatywna „Wampiriada”. W trakcie jej trwania do południa oddano prawie siedem litrów, a jako potencjalny dawca szpiku zarejestrowało się ponad osiemdziesiąt osób.

Mamy kolejną akcję na terenie PWSZ w Nowym Sączu, gdzie zainteresowanie jak zawsze jest ogromne. Zawsze jak jest akcja, młodzież chętnie przychodzi oddawać krew i są to zarówno osoby, które oddają po raz pierwszy, jak i po raz kolejny. Obawiam się, że ze względu na bardzo duże zainteresowanie, nie od wszystkich damy radę pobrać krew. Warto jednak przypomnieć, że aby ktoś został zakwalifikowany do oddania krwi, musi spełniać pewne wymogi i być zupełnie zdrowy, a my musimy być także pewni, że osoba nie zareaguje negatywnie na pobranie krwi. Takie akcje są bardzo potrzebne, ponieważ przynoszą dobre efekty. Młodzież w trakcie takich akcji czyni pierwsze kroki, które później kontynuuje – mówiła w trakcie „Wampiriady” Celina Pancerz, koordynator Terenowego Oddziału w Nowym Sączu RCKiK w Krakowie.

– Oddaję krew, ponieważ mi to nie zaszkodzi, a komuś może to pomóc. Krew staram się oddawać co cztery miesiące – komentował swój udział w akcji Bartek. Podobne podejście miał Kamil: – dzisiaj oddaję krew po raz pierwszy, a stwierdziłem, że skoro mam możliwość, to pomogę innym. Szpitale potrzebują bardzo dużo krwi, a takie akcje są bardzo dobrym pomysłem.

Jak wyjaśniała prorektor dr Halina Potok, studenci Instytutu Zdrowia mają zapisaną misję „tyle wart człowiek, ile stworzył” i pierwszy pomysł na akcję był odpowiedzią na to hasło. Dodała także, że daje to możliwość realizowania się i rozwijania potrzeby pomagania drugiemu człowiekowi.

– Nasi studenci są bardzo zaangażowani w akcję, nie tylko przygotowując ją, ale także nagłaśniając. Jak możemy zauważyć, nie tylko biorą czynny udział w rejestrowaniu zainteresowanych, ale siedzą także po drugiej stronie, oddając krew i rejestrując się jako dawcy. Zainteresowanie jest bardzo duże, nie tylko wśród młodzieży, ale także pośród naszych pracowników i mieszkańców miasta. Takie akcje są potrzebne, a jako pielęgniarka mam kontakt z pacjentami i wiem, jak bardzo ważna jest krew i odnalezienie dawcy. Jestem bardzo pozytywnie zaskoczona przebiegiem wydarzenia – mówiła mgr Urszula Cisoń-Apanasewicz, wicedyrektor Instytutu Zdrowia.

Mgr Urszula Cisoń-Apanasewicz podkreślała także, że akcja wpisuje się w obchody dwudziestolecia PWSZ w Nowym Sączu i dlatego organizowana jest pod hasłem „20 litrów krwi na 20-lecie uczelni”. Zaznaczała ona także, że rejestrację należy dobrze przemyśleć, ponieważ jest to bardzo ważna decyzja dająca komuś nadzieję i szansę na uratowanie życia.

– Zainteresowanie rejestracją jest bardzo duże. Cieszymy się z tego, że tak dużo osób przychodzi do nas. Największe zainteresowanie jest pośród uczniów i studentów, ale przychodzą także osoby w średnim wieku – komentowały Kinga i Justyna, zaznaczając, że akcje takie są potrzebne, gdyż dają szanse na uratowanie życia. Takie samo zdanie ma Gabrycia: – myślę, że warto pomagać i jeżeli tylko mogę, to chcę pomóc osobie w potrzebie. Też kiedyś mogę potrzebować pomocy i bardzo bym się ucieszyła, gdyby ktoś nieznany mi pomógł. Będę zachęcać inne osoby, a takie akcje są ważne, bo bardzo dużo osób potrzebuje dawcy.

Przez cały czas trwania akcji na korytarzu panował tłok, a do sal ustawiały się kolejki – chętnych niesienia pomocy dzisiaj na PWSZ w Nowym Sączu na pewno nie brakowało. – Przyszło dzisiaj bardzo dużo osób, w tym uczniów szkół. Cieszy mnie, że tak dużo osób towarzyszy nam w tym wydarzeniu charytatywnym. Mamy częsty kontakt z osobami chorującymi na różne nowotwory i chcemy je wspierać. Od ośmiu lat organizujemy tę akcję i co roku cieszy się ona coraz to większym zainteresowaniem. W ramach Wampiriady zorganizowaliśmy także dodatkowe wydarzenia w tym wykład na tematy związane z transplantologią, spotkanie z dawcą i biorcą szpiku kostnego, a także pracownikami hematologii w Nowym Sączu – wyjaśniała mgr Maria Merklinger-Soma z Instytutu Zdrowia, opiekun Koła Promocji Zdrowia.

W akcję włączyło się także I Liceum Ogólnokształcące w Nowym Sączu oraz Zespół Szkół nr 4 w Nowym Sączu.

MK
Fot. MK

Komentarze Facebook
Zobacz również
1 komentarz
  1. Robert pisze

    Ależ mam farta. Właśnie dzisiaj miałem sobie zrobić wolne z pracy i oddać krew – to bym klamkę pocałował…

Zostaw odpowiedź