Zarządzanie a`la Krawczyk [Felieton, tylko dla dorosłych]

I znów musimy, choć bez jakiejkolwiek satysfakcji stwierdzić: „A nie mówiliśmy…”. Już rok temu ostrzegaliśmy, że rządy w spółce Nova wielbiciela krótkiej broni palnej oraz lokali gastronomicznych prezesa Krzysztofa Krawczyka doprowadzą do katastrofy. I niestety i tym razem, nie myliliśmy się. 

Czytaj również: Ratuszowa ucieczka do przodu [Felieton]

W tamtym roku miłościwie nam panujący prezydent Ludomir Handzel reanimował firmę dołączając kroplówkę budżetową w wysokości 3 baniek. W tym roku podobny manewr z nieznanych nam bliżej powodów okazał się niewykonalny. W związku z tym pojawił się, prezydencki, a opracowany najpewniej przez spółkę Nova projekt uchwały, w którym wśród dziesiątek akapitów i liczb najważniejsza jest ta jedna. Złotych 24.

Tyle właśnie (o ile Rada Miasta się zgodzi) ma płacić za śmieci każdy mieszkaniec Nowego Sącza od 1 września roku pańskiego 2020. Wszystko po to, by spółka rosła w siłę, a zarządowi żyło się dostatniej. Jak mawiał klasyk „Mają rozmach skur…”. Trzeba przyznać, że 320 procentowy wzrost cen (obecnie w Nowym Sączu płaci się złotych 7,5) robi wrażenie. To już stawia nas zdecydowanie na podium wśród miast w Polsce.

Wygrywamy bezapelacyjnie w kategorii najbardziej zanieczyszczonych miast, okupujemy też najwyższe pozycje w kategorii miast, o najniższym poziomie płac, teraz przyjdzie nam pochwalić się kolejnym „sukcesem”. Zajmiemy zaszczytne wysokie miejsce w rankingu gmin o najwyższych opłatach za wywóz śmieci na 1 mieszkańca. Uszanowanko prezesie…

A tyle słyszeliśmy o nowych, lepszych, nowoczesnych metodach zarządzania dzisiejszej ekipy, o ograniczeniu kosztów, o redukcji przerostu zatrudnienia, o zdobywaniu nowych rynków itp., itd. Te hasła okazały się nawet funta kłaków nie warte, natomiast o stylu i umiejętnościach zarządzania prezesa Krawczyka niech świadczy jeden, lecz jakże znamienny przykład.

Otóż kilka tygodni temu kierowana przez wspomnianego prezesa spółka wygrała przetarg na wywóz śmieci w jednej z sąsiednich gmin. Po czym nie podpisała umowy na świadczenie tychże usług. Nie podpisała, bynajmniej nie dlatego, że popełniła jakiś błąd w kalkulacji kosztów, lub z innych nie dających się wcześniej przewidzieć przyczyn.

Nie podpisała, bo członek zarządu (jak wynika z informacji przekazanej przez samą spółkę), który miał umowę podpisać wyjechał sobie w tym czasie spokojnie na urlop, wiec po prostu umowy podpisać nie mógł. A ponieważ umowy podpisać nie mógł, to zgodnie z klauzulami zawartymi w przetargu – spółce Nova przepadło wadium. Dokładnie 10 tysiaków PLeNów. Zapytacie teraz, Szanowni czytelnicy kto zapłaci te 10 patyków? Grzecznie odpowiadamy. Bynajmniej nie prezes, który udał się na urlop, lecz każdy z nas, każdy z mieszkańców Nowego Sącza, po równo. W tych 24 zeta miesięcznie, które chce z nas teraz zedrzeć Handzel wraz z Krawczykiem.

Warto w tym miejscu przytoczyć jeszcze jedno zdarzenie. Otóż nie dalej niż trzy miesiące temu prezes Krawczyk miał czelność podpisać pismo skierowane do prezesa Sądeckich Wodociągów, w którym w trosce jak sam pisze: „…o portfele mieszkańców…” apeluje do spółki o niepodwyższanie cen wody. Pisze to nota bene w czasie, w którym żadna zmiana cen w wodociągowej firmie nie jest ani planowana, ani możliwa.

Natomiast w kontekście dzisiejszych proponowanych podwyżek cen śmieci trudno nie nazwać sygnowania takiego listu, czym innym jak przejawem niewyobrażalnej obłudy i po prostu braku zwykłej, ludzkiej przyzwoitości.

Dr Hyde & Mr Jekyll
fot. archiwum, pixabay.com (Karykatura Krzysztofa Krawczyka pełni jedynie funkcję humorystyczną)