Marian Cycoń nie żyje. Polityk i samorządowiec z krwi i kości miał 80 lat

Marian Cycoń nie żyje. Smutną informację przekazał w piątek Urząd Miejski w Starym Sączu. Były poseł dwóch kadencji III i VII, wieloletni burmistrz Starego Sącza i prezydent Nowego Sącza miał 80 lat. Starosądecki magistrat określił Mariana Cyconia „osobą mrówczo pracowitą, ambitną, wymagającą od innych, ale przede wszystkim od siebie, dalekowzroczną i skuteczną”.

Czytaj również: Chciał wciągnąć 14-latkę w zarośla! Cudem się oswobodziła i uciekła, policja poszukuje zboczeńca

Cycoń miał swój udział w wielu ważnych inwestycjach na terenie Piwnicznej (osiedle mieszkaniowe Uwrocie, szkoła w Łomnicy), Nowego Sącza (np. most 700-lecia, oczyszczalnia ścieków), a przede wszystkim Starego Sącza (renowacja Rynku i śródmieścia, inwestycje infrastrukturalne w całej gminie, obwodnica Starego Sącza i most im. św. Kingi na Dunajcu). W służbie publicznej spędził 35 lat.

Marian Cycoń, jak czytamy w jego biogramie na stronie starosądeckiego magistratu, był absolwentem Wydziału Humanistycznego Wyższej Szkoły Pedagogicznej w Gdańsku – obecnie Uniwersytet Gdański (1968). W latach 1975-1978 pracował w Urzędzie Wojewódzkim w Nowym Sączu, a następnie w latach 1979-1988 pełnił funkcję naczelnika Piwnicznej. Sprawował również urząd prezydenta Nowego Sącza(1988-1990), a także wiceprezydenta tego miasta (1990-1995). Burmistrzem Starego Sącza był w latach 1995-1998 i 2002-2011.

W okresie PRL należał do Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej. W latach 1997-2001 (Unia Wolności) i 2011-2014 (jako bezpartyjny kandydat PO) sprawował mandat posła na Sejm RP. Do grudnia 2011 r. był wykładowcą Małopolskiej Wyższej Szkoły w Brzesku.

Adam Musiał nie żyje. Medalista piłkarskich MŚ zmarł w wieku 71 lat

Został nagrodzony m.in. tytułem „Burmistrza roku 2005/2006” w plebiscycie „Euro – Gmina Województwa Małopolskiego”, tytułem „Człowiek roku 2006” w plebiscycie „Gazety Krakowskiej”, złotym medalem „Dei Regno Servire” (Bożemu Królestwu Służyć, 2009), Krzyżem Małopolski.

Źródło: PAP
fot. archiwum