Jest największym zaskoczeniem ostatnich wyborów samorządowych, jest również jedyną kobietą rządzącą na Sądecczyźnie. W pierwszej rundzie pokonała kontrkandydata rządzącego w gminie 16 lat. Z Martą Słaby – Wójtem Gminy Łabowa rozmawiamy o kulisach kampanii wyborczej, pomyśle na gminę oraz o roli kobiet w polityce.
miastoNS.pl: Mieszkańcom gminy Łabowa nie trzeba Pani przedstawiać. Zwycięstwo jednak odbiło się głośnym echem na Sądecczyźnie. O sukces łatwo na pewno nie było. W Łabowej uporała się Pani z kontrkandydatem, który rządził gminą od 16 lat. Jak smakuje zwycięstwo?
Marta Słaby: Pierwszym odczuciem była euforia połączona trochę z niedowierzaniem. Niektórzy bowiem nie dawali mi szans. Wyborcy zdecydowali dać mi szansę, za co jestem im ogromnie wdzięczna. Nie było by to możliwe bez wsparcia ogromnej liczby osób, z mężem i częścią radnych z mojego komitetu na czele. Jestem dumna z siebie i bliskich, którzy mnie wspierali. Czas gratulacji i euforii jednak bezpowrotnie minął, teraz pora na zakasanie rękawów i ciężką pracę.
miastoNS.pl: Skąd pomysł na start w wyborach. Jakie miała Pani doświadczenie w pracy w samorządzie?
Marta Słaby: Pomysł podsunęło mi kilkoro moich znajomych. Skoro ludzie, którzy się nie znali mieli spójne pomysły na temat mojej kandydatury to i ja zaczęłam z czasem to rozważać. Uznałam, że spróbuję i to była dobra decyzja. W samorządzie jestem „żółtodziobem”, ale nie boję się wyzwań, nauki ani ciężkiej pracy. Mam wizję Gminy Łabowa, o którą będę walczyła jak lew. Jest to wizja stabilnego i szybkiego rozwoju całej naszej pięknej Gminy.
miastoNS.pl: Jest Pani jedyną kobietą, która obecnie rządzi w powiecie nowosądeckim. Myśli Pani, że kobiet jest zbyt mało w polityce? Jest im ciężko się przebić?
Marta Słaby: Kobiety zwykle są bardziej od mężczyzn zaabsorbowane przez rodzinę. Funkcja matki i żony do pewnego okresu życia w pewnym stopniu uniemożliwia wykonywanie obowiązków wójta czy innej funkcji politycznej. To czy będzie chciała być w polityce jest indywidualną decyzją każdej z pań.
miastoNS.pl: 1576 Pani głosów do 987 kontrkandydata robi wrażenie, to przeszło 60% poparcia…
Marta Słaby: No tak, to niewątpliwie wspaniały wynik, tym bardziej, że mój główny konkurent, sprawujący urząd wójta przez 4 kadencje był naprawdę mocnym przeciwnikiem. Kampania wyborcza, w którą zaangażowali się bezinteresownie moi bliscy pomogła mi w tym znacznie, a ludzie chyba też chcieli już zmiany.
miastoNS.pl: Nowy wójt oznacza zazwyczaj nowe porządki, także w Urzędzie Gminy. W Łabowej trwają spekulacje kogo Pani zwolni, kogo zatrudni?
Marta Słaby: Może i trwają, może już się ucięły. Szczerze mówiąc nie chcę słuchać spekulacji ani brać ich do serca. Zdradzę tylko tyle, że te nowe porządki będą polegały bardziej na odpowiednim delegowaniu obowiązków i dyscyplinie niż na roszadach osobowych. Chcę poznać pracowników i jeżeli ktoś nie zawiedzie mojego zaufania oraz jest osobą kompetentną i dobrze wykonuje swoją pracę to nie mam podstaw by go zwalniać.
miastoNS.pl: Bilans otwarcia za Panią. Mija właśnie miesiąc od oficjalnego zaprzysiężenia. Drugi miesiąc od zdecydowanego zwycięstwa. Z pewnością planuje Pani audyty. Jak obecnie wygląda sytuacja w Gminie Łabowa?
Marta Słaby: Robię audyt wewnętrzny, cały czas. Co będzie później – zobaczymy. W urzędzie jest teraz ogrom pracy, wszystko jest dla mnie nowe, gmina jest niewielka, mamy mały budżet i pracujemy nad jego domknięciem na przyszły rok. Mam też mnóstwo interesantów, którzy przychodzą do mnie ze swoimi sprawami i problemami.
miastoNS.pl: Jak wygląda Pani większość w radzie? Rządzenie będzie wygodne? Kandydaci z Pani komitetu zdobyli większość mandatów?
Marta Słaby: Liczę się ze zdaniem radnych i staram się brać ich głos pod uwagę. Kandydaci z mojego komitetu zdobyli większość, natomiast mam świadomość, że są to ludzie mający swoje zdanie i umiejący go bronić. Dobrze, jeżeli każdy radny pracuje według tego, co mówi mu sumienie i rozum, nie ważne z którego komitetu wszedł. Dlatego też nie chodzi o to, żeby się „rządziło wygodnie”. Mam nadzieję, że przy najważniejszych decyzjach będzie spójna większość i na razie tak jest.
miastoNS.pl: Jakie inwestycje są Pani zdaniem najpilniejsze do realizacji w gminie?
Marta Słaby: W pierwszej kolejności trzeba sfinalizować kanalizację naszej Gminy, następnie krok po kroku pragnę realizować punkty, o których mówiłam w kampanii – m.in. budowa placów zabaw i boisk sportowych.
miastoNS.pl: Dziękuję bardzo za rozmowę, życzę pomyślności z okazji Świąt Bożego Narodzenia oraz determinacji w nowym 2019 roku.
Marta Słaby: Dziękuję i również składam życzenia wszelkiej pomyślności całej redakcji i wszystkim czytelnikom portalu miastoNS.
Rozmawiał: Rafał Kmak
Foto: Rafał Kmak
Lenistwo w UG przechodziło ludzkie pojęcie! Zwolnić nierobów i kombinatorów…