PiS-owski nokaut!

Według sondaży z drugiej połowy sierpnia oraz pierwszych tygodni września, Prawo i Sprawiedliwość może liczyć na blisko 50 procent głosów. Jakie poparcie ma jednak na Sądecczyźnie? Na ile mandatów może liczyć? A co z innymi partiami?

Czytaj również: „Mamy w swoich szeregach świetnych ludzi” – rozmowa z Wiktorem Durlakiem

Według eksperta od geografii wyborczej, Marcina Palade, średnia sondażowa z ostatnich tygodni przedstawia się następująco: PiS – 47,5 proc., KO – 28,5 proc., Lewica – 13 proc., PSL – 6 proc. Przekłada się to na 256 mandatów dla PiS, 144 dla KO, 47 dla Lewicy oraz 12 dla PSL. Jak widać, do większości konstytucyjnej (307 głosów) partii Jarosława Kaczyńskiego jednak trochę brakuje.

Czy sondaże ogólnopolskie przekładają się na poparcie regionalne? Jak wiemy od lat, PiS cieszy się dużo większym poparciem na południu i wschodzie Polski, w małych miasteczkach i na wsiach. Opozycja zaś uzyskuje lepsze wyniki w dużych miastach oraz na północy i zachodzie kraju.

Jeżeli zaś chodzi o nasz okręg wyborczy (numer 14), to tu nie ma niespodzianek. Według wspomnianego już Marcina Palade, PiS może liczyć na aż 73 procent głosów! KO dostaje 15 procent, Lewica i PSL – poniżej progu, w okolicach 3 procent. W okręgu do rozdysponowania jest 10 mandatów. Według powyższych danych Prawo i Sprawiedliwość może liczyć na przynajmniej 8 (albo 9) z nich. Jeden mandat (lub 2) przypadnie Koalicji Obywatelskiej. W przypadku wersji pierwszej, możemy mieć do czynienia z historycznym wydarzeniem – w Sejmie mogłoby zabraknąć Andrzeja Czerwińskiego!

To, czy takie wyniki utrzymają się do 13 października, nie jest jeszcze pewne. Wszystko zależy od frekwencji wyborczej w dniu wyborów. Z obozu władzy dochodzą również plotki, że partia bardzo boi się triumfalizmu wśród swoich wyborców, a tym samym, mniejszej frekwencji. Z tego powodu PiS-owscy politycy objeżdżają bastiony poparcia, by utrzymywać mobilizację. Między innymi dlatego w Nowy Sącz odwiedził sam prezes Kaczyński.

foto. PiS