Pracujemy wspólnie – to daje większe szanse powodzenia
O planach inwestycyjnych i sieci dróg na terenie Sądecczyzny, współpracy powiatu z marszałkiem Witoldem Kozłowskim, prezydentem Ludomirem Handzlem oraz gospodarzami gmin wchodzących w skład Powiatu Nowosądeckiego rozmawiamy ze starostą nowosądeckim Markiem Kwiatkowskim.
Czytaj również: Sądeckie gminy liczą na wsparcie marszałka Witolda Kozłowskiego – KLIK
W Starostwie Powiatowym w Nowym Sączu odbył się Konwent Wójtów i Burmistrzów Ziemi Sądeckiej. Skąd pomysł na jego reaktywację?
To pierwszy Konwent zorganizowany od czterech lat. Jestem przekonany, że tym samym rozpoczęliśmy szerszą współpracę w ramach wszystkich samorządów gminnych, ale także Sejmiku Województwa Małopolskiego. Chcemy wspólnie dyskutować o problemach, które dotyczą całej Sądecczyzny i podejmować najbardziej racjonalne decyzje, korzystne dla mieszkańców Powiatu Nowosądeckiego.
Frekwencja była duża?
Przyjechali wszyscy wójtowie i burmistrzowie z terenu Powiatu Nowosądeckiego. Przybyli też posłowie, radni województwa małopolskiego oraz członkowie Zarządu Sejmiku. Przedstawiono między innymi informację na temat realizacji i planów dotyczących inwestycji drogowych na Sądecczyźnie. Pracujemy wspólnie – to daje większe szanse powodzenia.
Będzie Pan lobbował na rzecz „Sądeczanki”, łącznika obwodnic w Chełmcu i budowy mostu w Kurowie?
Te inwestycje leżą w gestii Głównej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. Marszałek Witold Kozłowski już jednak zapowiedział wsparcie tych projektów. Sprawa nie jest prosta. Budowa samego łącznika obwodnic w Chełmcu to ogromny koszt – 55 milionów złotych za niespełna dwa kilometry drogi! Ta kwota prawie dwukrotnie przewyższa zaplanowane środki. Przypomnę tylko, że my, jako powiat, budowaliśmy obwodnicę zachodnią o długości sześciu kilometrów za niecałe 50 milionów złotych. Co do budowy „Sądeczanki” – zapoznaliśmy się podczas Konwentu ze stanowiskiem Województwa Małopolskiego. Wynika z niego, że wszystko jest na dobrej, ale długiej drodze. Jak już rozpocznie się inwestycja – a taka decyzja zapadła na najwyższych szczeblach – wszyscy mocno będziemy wspierać jej realizację.
A jakie plany inwestycyjne ma na ten rok Pan starosta?
W planach na ten rok mamy między innymi zakończenie we wrześniu budowy hali sportowej przy Liceum Ogólnokształcącym w Starym Sączu. Wartość robót to ponad pięć milionów złotych. Trwa również termomodernizacja budynku Zespołu Szkół w Marcinkowicach. Planowany termin realizacji pierwszego etapu inwestycji to maj 2019 roku, a orientacyjna wartość to ponad trzy miliony złotych. Chcemy też opracować dokumentację projektową wraz z pełnieniem nadzoru autorskiego dla przebudowy i modernizacji budynku Zespołu Szkół i Placówek w Piwnicznej-Zdroju wraz z zagospodarowaniem działki dla potrzeb Domu Wczasów Dziecięcych i budowy sali gimnastycznej przy Zespole Szkół im. Władysława Orkana w Marcinkowicach.
W jaki sposób będą wydawane pieniądze z budżetu powiatu na przykład na budowę chodników w gminach? Kto pierwszy ten lepszy?
Na ostatniej sesji mówiłem, że pieniądze będziemy wydawać racjonalnie, w oparciu o rzeczywiste potrzeby. Nie możemy dopuszczać do sytuacji, że budujemy chodnik za blisko 500 tysięcy złotych prawie w lesie – gdzie brak jest zabudowań. Należy budować tam, gdzie są duże skupiska gospodarstw domowych i gdzie jest realna potrzeba. Bezpieczeństwo jest najważniejsze. Dlatego oprócz chodników chcemy także zmodernizować drogi. Mamy na to przeznaczonych pięć milionów złotych.
Były sekretarz Powiatu jest teraz marszałkiem Małopolski. Liczy Pan na dobrą współpracę?
Współpraca z marszałkiem jest bardzo dobra. Doskonale rozumie on potrzeby Sądecczyzny i fakt, że przez wiele lat Urząd Marszałkowski przeznaczał znaczne kwoty na inwestycje w innych częściach województwa, między innymi w Tarnowie, Olkuszu, czy Chrzanowie. Teraz należy zracjonalizować te wydatki i wesprzeć południe Małopolski, głównie Sądecczyznę i Limanowszczyznę.
Jak będzie wyglądała współpraca z nowym gospodarzem Nowego Sącza, prezydentem Ludomirem Handzlem?
Mam nadzieję na dobrą współpracę dla dobra mieszkańców Sądecczyzny.
Pochodzi Pan i mieszka w Marcinkowicach w gminie Chełmiec. Gmina odczuje to, że starosta jest z tego terenu?
Liczę na dobrą współpracę z Chełmcem. Chcemy wspierać wszelkie racjonalne inwestycje poprawiające życie mieszkańców, Chełmca również. Mogę już powiedzieć, że w planach na najbliższe miesiące jest budowa chodnika i drogi na Ubiad, trwa termomodernizacja budynku Zespołu Szkół w Marcinkowicach – o czym już wspomniałem. Planujemy także budowę hali sportowej przy tej placówce. To tylko niektóre z naszych zamierzeń. Cały czas staramy się o środki zewnętrzne, dzięki którym będziemy mogli zrobić więcej dla mieszkańców całej Sądecczyzny.
Dziękuje za rozmowę.
Rozmawiał Rafał Kmak