Senator Kogut zrzekł się immunitetu. Prokuratura chce postawić mu zarzuty
Jak już informowaliśmy wczoraj (19 grudnia) rano, Centralne Biuro Antykorupcyjne w związku z prowadzonym przez swoją Delegaturę w Krakowie śledztwem zatrzymało pięć osób podejrzanych o przestępstwa korupcyjne, w tym syna Stanisława Koguta. Senatorowi prokuratura może postawić zarzuty popełnienia trzech przestępstw o charakterze korupcyjnym.
CBA prowadzi postępowanie w dwóch sprawach korupcyjnych, a czynności operacyjne w tej sprawie trwają blisko dwa lata. Został przez ten czas zebrany obszerny materiał dowodowy dotyczący m.in. udzielania korzyści majątkowych osobom pełniącym funkcje publiczne. Zaliczają się do niego m.in. podsłuchy i zeznania świadków, które zobligowały prokuraturę do wszczęcia śledztwa w maju 2017 roku.
Prokuratura Krajowa informuje na swojej oficjalniej stronie, że wspólnie z Centralnym Biurem Antykorupcyjnym ustaliła, że „materiał ten uzasadnia skierowanie do Marszałka Senatu Rzeczpospolitej Polskiej – zgodnie z Ustawą o wykonywaniu mandatu posła i senatora oraz przepisów Kodeksu postępowania karnego – wniosku o wyrażenie zgody na pociągnięcie do odpowiedzialności karnej oraz na zatrzymanie i tymczasowe aresztowanie senatora RP Stanisława Koguta, którego nazwisko pojawia się w związku z korupcyjnym działaniem zatrzymanych osób.”
Senator Stanisław Kogut zrzekł się dzisiaj (20 grudnia) rano swojego immunitetu, co potwierdził Stanisław Karczewski Marszałek Senatu Rzeczypospolitej Polskiej. Natomiast Beata Mazurek pełniąca m.in. funkcję rzecznika prasowego PiS poinformowała także dzisiaj rano, że „zapadła decyzja o zawieszeniu w prawach członka PiS Senatora Stanisława Koguta”.
Prokuratura Krajowa może postawić zarzut popełnienia trzech przestępstw o charakterze korupcyjnym.
– Senator miał powoływać się w Wojewódzkim Urzędzie Ochrony Zabytków w Krakowie, u Prezydenta Miasta Krakowa i u Wojewody Małopolskiego i w okresie co najmniej od 17 sierpnia 2016 roku do stycznia 2017 roku pośredniczyć w załatwianiu sprawy administracyjnej. Miał on wywrzeć wpływ na wydanie decyzji o umorzeniu postępowania administracyjnego, które dotyczyło wpisania do rejestru zabytków budynku dawnego hotelu Cracovia i kina Kijów w Krakowie. W zamian za to senator miał przyjąć obietnicę udzielenia mu korzyści majątkowej znacznej wartości w kwocie 1 miliona złotych. Połowa tych pieniędzy została przyjęta w formie darowizny wpłaconej na rzecz Fundacji Pomocy Osobom Niepełnosprawnym, w której senator pełnił funkcję prezesa zarządu – informuje o pierwszym z zarzutów prokuratura.
Drugi z zarzutów dotyczy przyjęcia przez senatora korzyści majątkowej o wartości co najmniej 170 tysięcy złotych. – Pieniądze miały zostać wręczone w zamian za wywarcie wpływu na prezesa zarządu i członków zarządu PKP S.A. w zakresie podjęcia decyzji dotyczącej jednej z umów zawartych pomiędzy PKP a innym podmiotem gospodarczym. Na mocy tej umowy krakowska firma miała otrzymać 4 miliony 400 tysięcy złotych jako udział w kosztach prowadzonej inwestycji rozbudowy dworca autobusowego w Krakowie – wyjaśnia Prokuratura Krajowa.
Trzeci zarzut dotyczy łapówki za pomoc skazanemu. – Senator miał się także podjąć pośrednictwa przy załatwianiu sprawy penitencjarnej skazanego za kierowanie zorganizowaną grupą przestępczą. Powołując się na wpływy w Areszcie Śledczym w Krakowie, senator miał pośredniczyć w zamianie sposobu odbywania kary przez skazanego na lżejszy system półotwarty w zamian za korzyść majątkową o wartości co najmniej 24 tysięcy złotych w postaci wyposażenia oświetlenia obiektów sportowych należących do Fundacji Pomocy Osobom Niepełnosprawnym. Komisja penitencjarna Aresztu Śledczego w Krakowie 28 kwietnia 2016 roku faktycznie podjęła decyzję o skierowaniu skazanego do odbywania kary w zakładzie karnym typu półotwartego – podaje prokuratura.
Do sprawy wrócimy.
Opr. MK
Źródło: Oficjalna Strona Prokuratury Krajowej, Oficjalny Twitter Stanisława Karczewskiego i Beaty Mazurek
Fot.: archiwum