Wójt miał ujawnić „plan przyłączenia Chełmca” do Nowego Sącza! Zwołał zebranie i…

W ostatnich dniach tablice informacyjne w Chełmcu wypełniły się informacjami o zwołaniu ważnego zebrania z mieszkańcami, w sprawie planów przyłączenia miejscowości do Nowego Sącza. Mieszkańcy Chełmca stawili się zatem licznie na spotkaniu, by poznać szczegóły planowanej – według wójta Stawiarskiego – aneksji. Na początek zapoznali się jednak z 35-minutową prezentacją sukcesów włodarza z 12 lat jego działalności. Co z przejęciem Chełmca przez Nowy Sącz? Wójt wyjaśnił krótko: – mam takie wewnętrzne obawy, poza tym są doniesienia różne medialne i wpisy na portalach społecznościowych, że mówi się o tym na różnych spotkaniach.

Czytaj również: Rafał Kmak: Wchłonięcie Chełmca przez Nowy Sącz to zły pomysł! [OŚWIADCZENIE]

O możliwości przyłączenia części gminy Chełmiec do Nowego Sącza faktycznie mówi się od wielu lat. Na samych pomysłach jak dotąd zawsze się kończyło. Gdy zatem mieszkańcy Chełmca zobaczyli treść ogłoszenia dotyczącego zebrania wiejskiego, mieli prawo poważnie się zmartwić.

Miejsca na sali gimnastycznej w chełmieckiej podstawówce wypełniły się niemal do ostatniego. Wójt pojawił się na spotkaniu z ok. 40-minutowym opóźnieniem, gdyż uczestniczył jeszcze w zebraniu wiejskim w innej miejscowości. Czas ten „umilił” wszystkim zastępca włodarza – Artur Bochenek, który zaprezentował zgromadzonym prezentację przedstawiającą m.in. sukcesy inwestycyjne gminy z trzech ostatnich kadencji wójta Stawiarskiego. – Pięknie to wszystko wygląda, ale chyba zebranie miało dotyczyć czegoś innego. Proszę więc o informację, po co się tu spotkaliśmy – przerwała wykład zastępcy jedna z mieszkanek Chełmca. – To wprowadzenie do tematu – skwitował Artur Bochenek.

W końcu, gdy na sali pojawił się Bernard Stawiarski, zajęto się tematem, którego miało dotyczyć zebranie. – Stanowczo sprzeciwiam się temu, żeby Chełmiec został wchłonięty przez Nowy Sącz – powiedział wójt. Włodarz nie przybliżył jednak żadnych szczegółów, rzekomego „planu przejęcia”, ani tym bardziej tego, kto miałby za nim stać. Dopiero po zebraniu, na prośbę dziennikarzy, ustosunkował się do tematu. – Pojawiają się różne doniesienia prasowe, mówi się o tym na różnych spotkaniach, od dawna się o tym mówiło, nawet i prezydent Nowak kiedyś o tym mówił. Mówią o tym posłowie i w mediach społecznościowych się pokazują takie informacje, że ktoś tam gdzieś mówił na zebraniu. Ja też czuję takie wewnętrzne zagrożenie i chcę, żeby mieszkańcy też się o tym dowiedzieli – wyjaśniał Stawiarski.

Ostatecznie mieszkańcy, którzy przybyli na zebranie, nie dowiedzieli się niczego nowego w sprawie „planów przejęcia Chełmca” przez Nowy Sącz. Mieli przynajmniej jednak okazję, by zadać pytania i uzyskać odpowiedzi w sprawie budowy nowych chodników, remontu dróg i czy rozbudowie oświetlenia ulicznego.

Marek Jaśkiewicz
fot. Marek Jaśkiewicz