Zalążek „Sądeczanki” imponuje! Zobacz efektywny film i postęp prac z „lotu ptaka”
Jesień w pełni, a na budowie Łącznika brzeskiego praca wre. Czas ucieka, a wszyscy liczą na to, że projekt uda się skończyć przed końcem roku. Czy wykonawcy zdążą? Nowa droga powstaje między rondem w Jasieniu na DK94 a drogą krajową nr 75 w Okocimiu. Ma niespełna 3 km (dokładnie 2993,4 m). Trasa określana jest mianem łącznika brzeskiego, ponieważ łączy węzeł Brzesko na autostradzie A4 z DK94 i DK75. Planowany koszt inwestycji to 98 milionów zł.
Czytaj również: Trasa Brzesko-Nowy Sącz. Plany i kontrowersje [Nagranie]
Postęp prac – dużo już zrobiono, ale wiele jeszcze przed nimi
Na budowie widać efekty – powstało nowe rondo, które jest już częściowo otwarte. Obecnie kierowcy muszą jednak korzystać z ruchu wahadłowego, co powoduje korki, ale to konieczne, aby dokończyć inwestycję.
Korki i wahadło – codzienność kierowców
Ruch wahadłowy i związane z nim korki to niestety codzienność dla osób podróżujących w tej okolicy. Mimo że jest to uciążliwe, mieszkańcy mają nadzieję, że już niedługo będą mogli korzystać z nowej drogi bez przeszkód.
Czy zdążą na czas?
Wykonawcy starają się ukończyć Łącznik brzeski przed końcem roku, ale czy to się uda? Czas pokaże. Na razie wszyscy czekają na zakończenie prac i liczą na szybką poprawę sytuacji na drogach.
Pierwszy odcinek łącznika ma 2,1 km i funkcjonuje od 2016 roku. Biegnie od węzła na A4 i DW768 do ronda na DK94, łącząc nową czwórkę ze starą (przypomnijmy, że DK94 to dawna DK4). Budowany odcinek pozwoli na przejazd z autostrady dalej na południe, w kierunku Sądecczyzny, z ominięciem Brzeska. Odciąży to ruch w mieście na ulicach Kościuszki, księdza Popiełuszki i Mickiewicza. Przejeżdża nimi codziennie nawet 23 tysiące pojazdów. Ta droga jest równocześnie pierwszym powstającym odcinkiem „sądeczanki”, przygotowywanej w nowym przebiegu drogi krajowej nr 75 do Nowego Sącza.
Powstająca trasa będzie drogą główną ruchu przyspieszonego, bez skrzyżowań z drogami lokalnymi. Przecinająca ją ul. Pomianowska w Brzesku będzie biegła 40-metrowym wiaduktem nad obwodnicą. Zbudowany będzie także specjalny zjazd z łącznika do Szpitala Powiatowego, z którego będą korzystać pogotowie ratunkowe, policja i straż pożarna.
Droga będzie miała dwie jezdnie, każda z dwoma pasami ruchu. Na trasie poza wiaduktem nad obwodnicą powstają dwa mosty nad Uszwicą. Te mosty to część ronda, na którym będzie kończyć się nowa trasa. Rondo zostało zaprojektowane w taki sposób, żeby pozwolić w przyszłości na bezkolizyjny wjazd na „sądeczankę”.
Na niespełna 3-kilometrowej trasie budowanych jest sześć przejść dla małych i średnich zwierząt. Wszystkie zostaną poprowadzone pod obwodnicą. Do każdego z przejść będą prowadzić specjalnie usytuowane płotki i ogrodzenia.
Jeszcze zobaczymy czy to „sadeczanka”. Twierdzę, że nie, zrobię sobie zrzut i wam kiedyś ten artykuł i komentarz przypomnę.
Sądeczanki? 1 pasmowej? Nieźle kłamstwa
Proszę nie wciskać ze to sadeczanka pis przez 10 lat nie wybudował sadeczanki .obiecywano odwiedzali wszyscy członkowie rządu
No nie wiem. Mnie to chyba raczej ciezko zaimponowoac 🧐
No moze jak Sadeczanke ukoncza w rekordowym tempie – tak do 20230, to mi to zaimponuja.
Te marne 3 km po prostu mnie nie rusza.
😈😈😈
Czym on się podnieca?? Jakimś jednym łącznikiem?? Dojazd do Krakowa i tak zajmie 2 godziny. Nowy Sącz wymiera młodzi uciekli do Krakowa i dalej, to miasto emerytów biedaków i milionerów…Ta drogą jak powstanie to najwyżej poprawi dojazd do Krynicy i Piwnicznej.
Most w Kurowie, obwodnica Brzeska, razem jakieś 3 minuty skrótu do Krakowa; na badanie np. PET , bo w Sączu brak. Lepszy rydz niż nic.
Brzesko się odkorkuje