Zbigniew Konieczek odebrał nagrodę Sądeczanina Roku
– Jestem bardzo wzruszony – mówił prezes Newagu Zbigniew Konieczek, który podczas uroczystej gali odebrał prestiżową nagrodę Sądeczanina Roku 2020. Rozstrzygnięty w styczniu plebiscyt, ze względu na pandemiczne ograniczenia, dopiero teraz doczekał się wielkiego finału w Piwnicznej podczas Festiwalu Lachów i Górali połączonego z Festiwalem Biegowym.
Czytaj również: Wkrótce wypłata „czternastek”. Ile wyniesie dodatkowa emerytura?
– Jestem ogromnie wzruszony – mówił Zbigniew Konieczek. – Ten sukces nie byłby możliwy, gdyby nie ludzie, którzy mnie otaczają. Tyle można osiągnąć tylko z tak dobrze wykształconą kadrą. Dziś mogę powiedzieć z dumą, że nasze pociągi jeżdżą we wszystkich województwach poza województwem kujawsko-pomorskim. Jeżdżą też we Włoszech wokół wulkanu Etna.
Gospodarz gali Zygmunt Berdychowski, który na uroczystość przywdział lachowski strój, mówił o wyjątkowości laureatów plebiscytu. – Oglądaliśmy wspaniały korowód Lachów i Górali. Lachów było więcej. To jest ten moment , który napawa nas wszystkich dumą. Nie byłoby tych zespołów poczucia gotowości do zmobilizowania się, gdyby nie takie spotkania jak Sądeczanin Roku. Gdybyśmy nie honorowali tych, którzy są dla nas drogowskazami i pokazują jak z determinacją i poświęceniem realizować wszystkie plany, które potem są tak ważne dla nas na Sądecczyźnie.
źródło i fot.: sadeczanin.info