Złodzieje mają już nowe sposoby na wyłudzanie pieniędzy. Sprawdź, jakie i nie daj się oszukać!

Uwaga na złodziei! Wymyślili kolejne sposoby na wyłudzanie pieniędzy od osób starszych. Metody na wnuczka, syna, czy córkę znajdują się już w świadomości Polaków. W związku z tym naciągacze zmienili metody. Od teraz podają się za pracowników Policji!

Czytaj również: Wyłączenia prądu na terenie Sądecczyzny! Sprawdź, gdzie i kiedy go zabraknie [ROZPISKA]

Sądecka Policja wczoraj (31 lipca) odnotowała nietypowe zdarzenie. Oszust chciał wykorzystać osobę starszą, podając się za funkcjonariusza CBŚ działającego przeciwko hakerom współpracującym z pracownikami banku. Ofiara miała wziąć kredyt na kwotę 25 tys. zł.

– Oszust tłumaczył osobom z którymi rozmawiał, że kredyt, który zaciągnie jest fikcyjny lub też zostanie anulowany po zatrzymaniu pracownika banku, który współpracował z hakerem. Zaciągnięcie kredytu ma służyć jedynie sprawnemu zatrzymaniu „przestępców” i właśnie osoba do której dzwoni, ma mu w tym pomóc. Mimo tego, żądał by osoba poszkodowana przekazała mu kody internetowego dostępu do kont, na które miały zostać przelane środki pieniężne lub jak we wczorajszym przypadku, finalnie przelać pieniądze na „policyjne” konto, oczywiście należące do oszusta – tłumaczy Iwona Grzebyk-Dulak, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Nowym Sączu.

Charakterystyczne przy tego typu kradzieżach jest potwierdzenie „policyjnej tożsamości” złodzieja. Zaleca on bez rozłączania trwającej rozmowy telefonicznej, „zadzwonić” pod nr 997. Poszkodowany jest przekonany, że dodzwonił się na policję, ponieważ głos drugiego oszusta, potwierdza, że dana osoba (np. Adam Kowalski) pracuje w komendzie i że faktycznie prowadzona jest akcja przeciw hakerom współpracującym z pracownikami banków. Niestety ofiara pozostaje cały czas na linii z oszustem, ponieważ wystukując numer telefonu na klawiaturze, w trakcie prowadzonej rozmowy, nie łączy się z innym numerem, ale pozostaje na linii z osobą, z którą dotychczas rozmawiała.

Specyficzny jest również ton głosu „policjanta”, który wydaje polecenia głosem nie znoszącym sprzeciwu oraz presja czasu, którą oszuści narzucają ofierze. Dzwonią do niej wielokrotnie ponaglając w podjęciu decyzji.

To nie pierwszy taki przypadek na Sądecczyźnie. W poprzednim roku miejsce miała bardzo podobna sytuacja. Oszuści próbowali wyłudzić aż 130 tys. złotych!

Policja apeluje o ostrożność i czujność. By ustrzec się przed oszustami należy pamiętać o kilku podstawowych faktach:

• Policjanci nigdy nie proszą o przekazanie pieniędzy!
• Nigdy też nie dzwonią do mieszkańców, by zaproponować im udział w prowadzonych przez siebie działaniach.
• Nigdy też nie odbierają pieniędzy, jak również nie proszą o ich przekazywanie obcym osobom czy przelewanie na konta bankowe!

Wszelkie wątpliwość oraz podejrzenia należy niezwłocznie zgłosić na Policję, dzwoniąc pod nr 997 lub odwiedzając najbliższy komisariat.

Opr.: Klaudia Celusta

Źródło i fot.: KMP w Nowym Sączu