miastoNS
Portal informacyjny | Nowy Sącz

B – klasa Nowy Sącz. Zasłużone prowadzenie Przydonicy

1 1 435

Uczniowski-Ludowy Klub Sportowy Przydonica, to stosunkowo młody klub (powstał w 2011 roku), ale przy sprawnej organizacji i dobrym szkoleniu ciągle czyni postępy. Teraz po rundzie jesiennej jest liderem klasy B.

 

Czytaj również: V liga – Nowy Sącz-Gorlice. Liderem Dunajec Nowy Sącz

 

Przewaga nad kolejnymi rywalami (KS Dunajec II i Nawoj Nawojowa, jest jeszcze nowosądecka Zawada, która ma zaległe spotkanie) ) zdaniem prezesa klubu byłaby jeszcze większa.

Generalnie moglibyśmy mieć większą zdobycz punktową gdyby nie mecz z Dunajcem (porażka 1-5 przyp. red.), kiedy to ekipa z Nowego Sącza desygnowała zawodników z pierwszego zespołu. Pierwszy zespół miał wówczas pauzę. Inne drużyny miały więcej szczęścia – mówi Mirosław Małek, prezes klubu.

Duży wpływ na grę zawodników Przydonicy ma zapewne Dariusz Jasiński (nauczyciel wf-u), który nie tak dawno został grającym szkoleniowcem ULKS, a także jeden z bardziej znanych futbolistów klubu, Fabian Fałowski, który ma za sobą występy w dużo wyższych ligach.

 

 

Klub znad Jeziora Rożnowskiego w ośmiu meczach zgromadził 18 pkt (6 wygranych i 2 porażki), stosunek bramek 27-13. Najczęściej do bramki rywali trafiali Tomasz Magiera (8) i Seweryn Michalik pięć razy.

Generalnie w drużynie seniorów jest kilku doświadczonych ogranych zawodników: Michalik, Sadłoń, Fałowski, Jasiński, M. Basta, Rembiasz , Foryś, ale jest też ekipa młodych, zdolnych wychowanków: bracia Dawid i Mateusz Mlyczyńscy, bramkarz Bartlomiej Kantor, czy Tomasz Magiera, albo Dawid Basta – dodaje Małek.

Z tego co wiemy, to na wiosnę klub szykuje wzmocnienia, ale będą to powroty miejscowych zawodników już grających z drużyną wcześniej. – Naszym celem jest awans do A klasy. Na brak kadry w przyszłości nie powinniśmy narzekać, mamy dużo chętnych dzieci do gry. Jest fajna ekipa trampkarzy, są zdolni chłopcy w wieku „orlika” i „żaka” – kontynuuje prezes klubu.

Największą bolączką klubu jest brak konkretnej infrastruktury. Szkoda, bo w porównaniu z niektórymi klubami, u nas z zapleczem jest trochę do tyłu. Brak odpowiednich szatni oraz w miarę dobrej murawy, troszkę nam przeszkadza w realizacji celów – ubolewa szef ULKS.

Według naszych informacji, w nieodległej Bartkowej-Posadowej, oraz samej Przydonicy ma powstać baza treningowa dla dzieci, najmłodszych adeptów ze wspomnianej Przydonicy i jej okolic.

– Dotychczasowa działalność w klubie opiera się na wolontariuszach, pasjonatach i innych działaczach, to dzięki nim funkcjonuje ULKS Przydonica. Nasz rejon, jest najbardziej zamieszkały w gminie Gródek nad Dunajcem, zatem o chętnych do gry nie musimy się martwić – kończy prezes Mirosław Małek.

Wielu sympatyków klubu zauważyło, że w 2017 roku, Przydonica wywalczyła historyczny awans do A klasy, podobnie jak Sandecja do ekstraklasy. W 2018 roku obydwie drużyny zanotowały spadek. Powód? Brak własnego stadionu i mecze w roli gospodarza na wyjazdach, czy nie na swoich boiskach, tylko wynajętych obiektach. A jak wiadomo, kibice to „dwunasty” zawodnik, nawet… w najniższej grupie rozgrywkowej.

(emka)
fot. archiwum klubowe

 

Komentarze Facebook
Zobacz również
1 komentarz
  1. sergiusz pisze

    Brawo drużyna 🙂

Zostaw odpowiedź