Balon pękł! Aleksander odchodzi z Sandecji! Jakie powody rezygnacji?

Arkadiusz Aleksander odchodzi z Sandecji Nowy Sącz. Wczoraj poinformowano o tej decyzji. Młody manager oficjalnie pełnił funkcję prezesa od 5 stycznia 2021 r. Decyzja wydaje się być zaskakująca, jednak jak udało nam się nieoficjalnie ustalić konflikt na linii Prezes – nowosądecki Ratusz narastał od dłuższego czasu.

Czytaj również: Debata w Gródku nad Dunajcem: Bon turystyczny to narzędzie, które powinno być kontynuowane

W ostatnich miesiącach Sandecja radziła sobie dobrze. Zarówno na polu sportowym, jak i organizacyjnym. Osiągnęła serię 17 z rzędu meczy bez porażki, dokonała kilku ciekawych transferów, poprawiała swój wizerunek. Dlaczego więc były już prezes Sandecji podjął taką decyzję? Niestety nie udało nam się z nim skontaktować. 

Udało nam się natomiast skontaktować z osobą blisko współpracującą z Aleksandrem, który nieoficjalnie podaje powody jego decyzji. – Na zewnątrz wszystko wyglądało bardzo ładnie. Transfery, budowa, pozycja w grupie – mówi nasz czytelnik. – Jednak w środku naprawdę było bardzo dynamicznie. Mogę powiedzieć, że sytuacja nie była prosta. Ostatnie działania związane z poszukiwaniem bazy do treningów dla zawodników Sandecji to jedno. MOSiR bardzo wygórował żądania związane z dostosowaniem obiektu na Zawadzie do standardów więc złość prezesa była uzasadniona. W Akademii Sandecji również sytuacja jest trudna. Strefa wpływów jednego z nowosądeckich radnych była zbyt duża do akceptacji prezesa Aleksandra. Jestem przekonany, że szalę goryczy przelał planowany zjazd delegatów PZPN i delegacja nie Arkadiusza Aleksandra, a jednego z nowosądeckich radnych… – mówi nam nieoficjalnie czytelnik.

Jak było na prawdę, pewnie przekonamy się już za kilka dni. Niemniej nowy prezes, który obejmie stery „Dumy Sądecczyzny” na pewno nie będzie miał łatwego zadania… O szczegółach jak zawsze będziemy informować na bieżąco 🙂 

fot. archiwum