miastoNS
Portal informacyjny | Nowy Sącz

Chciała go wielka Chelsea, dzisiaj sądecki piłkarz gra w B-Klasie! Wygraj autobiografię Dawida Janczyka i poznaj jego historię [KONKURS]

1 937

Miał zaledwie 17 lat, gdy prosto z Sandecji Nowy Sącz trafił na testy do Chelsea Londyn, na których pokazał się ze znakomitej strony. Wtedy wybrał jednak Legię Warszawa, gdzie spędził zaledwie rok. Za rekordową wtedy kwotę w polskiej lidze – 4,2 mln euro, został sprzedany do CSKA Moskwa i… wtedy zaczęły się jego problemy. Zarabiając nawet pół miliona złotych miesięcznie, częściej siedział na ławce rezerwowych, niż występował na boisku. Brak gry, tęsknota za domem i nadmiar pieniędzy doprowadziły go do sytuacji, w której samotnie w pokoju hotelowym, coraz częściej sięgał po alkohol. Nałóg sprowadził go na samo dno, niemal odbierając mu życie. Uznawany niegdyś za największy polski talent piłkarski Dawid Janczyk, dzisiaj chce rozliczyć się z przeszłością i zacząć od nowa. Wydał autobiografię pt. „Moja spowiedź”, którą możecie wygrać w naszym specjalnym konkursie. Mamy dla Was aż cztery książki, w których zawarta jest niezwykła historia sądeckiego sportowca.

 

Czytaj również: Twierdza K47 nadal niezdobyta! Sandecja remisuje z ŁKS-em [ZDJĘCIA, WIDEO]

 

Gdy na początku 2016 roku Dawid Janczyk powrócił do Nowego Sącza, chyba nie było osoby, która nie trzymałaby kciuków za jego powrót do formy i wyjście z alkoholizmu, choć nawet wtedy jeszcze sam zaprzeczał, że miał jakiekolwiek problemy. Dziennikarze skupiali się jednak na aspektach sportowych, kibice skandowali imię Janczyka nawet wtedy, gdy tylko się rozgrzewał.

 

 

Trenerzy nie mieli skrupułów, bo wiedzieli, że tylko ciężką pracą naprowadzą Dawida na dobre tory. Gdy w styczniu 2016 roku pojawił się na pierwszym treningu na obiektach PWSZ, wyglądał jak pączek w maśle.

 

 

Ciężko pracował nie tylko na zajęciach z drużyną, ale też na treningach indywidualnych. Po kilku tygodniach był już nie do poznania, a co najważniejsze, zaczął pojawiać się na boisku. Wszyscy oczekiwali pokazu wielkich umiejętności, zobaczyli raczej przeciętną, choć bardzo oddaną grę Janczyka.

 

 

Z czasem okazji do występów było coraz mniej, co jak zwykle w życiu Dawida przekładało się na okazję do… picia. Oficjalnie tematu unikano jednak jak ognia, a gdy w grudniu klub rozwiązał z nim kontrakt, nikt nie był tym już specjalnie zaskoczony. Mówiono już jednak nie o kolejnej zmarnowanej szansie na powrót, mówiono o ostatniej…

Przez kolejny rok Janczyk „tułał” się po testach w klubach z niższych lig. Jak sam przyznał, tylko gra w piłkę, zdobywanie bramek, docenienie i dobre słowo mogą odciągnąć go od wódki. W tym roku podpisał kontrakt z b-klasowym zespołem KTS Weszło Warszawa. Wbrew pozorom, klub, za którym stoi topowy portal sportowy, może pozwolić Dawidowi na utrzymanie rodziny, grę w piłkę i walkę z chorobą. Musi jednak w pełni tego chcieć…

Wejdź na Facebook.com/TygodnikNowySacz, weź udział w naszym Konkursie i wygraj jedną z czterech książek „Moja spowiedź” autorstwa Dawida Janczyka i Piotra Dobrowolskiego.

 

Marek Jaśkiewicz
fot. Marek Jaśkiewicz (arch.)

Komentarze Facebook
Zobacz również
1 komentarz
  1. Xaxa-123 pisze

    W jakim celu? Kasa z książki idzie do żony matki, z one wiadomo komu przekażą. Ostatnio szlajal się w wawie z flaszka w ręce. Dzięki za taką pomoc.

Zostaw odpowiedź